Przyśpieszają do 100 km/h w 3 sekundy, same parkują, można nimi sterować za pomocą komórki – samochody autonomiczne to już nie science-fiction, ale przyszłość motoryzacji. Czy asystenci hamowania, kamery o szerokim kącie widzenia, auta wyprzedzające nasze reakcje sprawią, że kierowca nie będzie potrzebny?
Na zlecenie Business Lease zorganizowano pierwsze tego rodzaju i największe w Polsce testy systemów autonomicznych i półautonomicznych. Celem było pokazanie, jak zmienia się rynek motoryzacyjny. W pełni autonomiczne samochody testowane są od 2012 roku. Pracują nad nimi nie tylko firmy motoryzacyjne, jak na przykład Ford, Mercedes, Volvo ale też potentaci z branży technologicznej i internetowej, jak Google. W wyścigu o motoryzacyjną samodzielność to właśnie technologiczni giganci wiodą prym. Z roku na rok rośnie również zainteresowanie producentów. Jeszcze dwa lata temu prognozy zakładały, że samochodu autonomiczne pojawią się na drogach za jakieś 15-20 lat. Dziś wiemy już, że perspektywa wcale nie jest tak odległa. Kilku producentów planuje zapewnić dostęp do aut autonomicznych od 2021 roku.
Na razie kierowcy oswajają się z nowymi funkcjami. Asystent parkowania, pasa ruchu czy aktywny radar – otwierają ich listę. Przez lata kierowców uczono zachowań, które sprawiają, że poruszamy się w sposób bezpieczny. Tutaj sprzęt myśli trochę za nas. Problem w tym, żebyśmy zaczęli mu ufać.
Do zalet samochodów autonomicznych nikogo nie trzeba przekonywać. Bardziej kontrolowany sposób jazdy prowadzi do mniejszej ilości wypadków, mniejszych korków, a sama jazda w konsekwencji powoduje mniejsze zużycie energii. Problemem przestaje też być na przykład konieczność parkowania w centrum miasta. Autonomiczne funkcje dają jeszcze jeden rodzaj wolności. Niepełnosprawność i wiek przestają być ograniczeniami na drodze.
Kolejne ważne zjawisko na rynku motoryzacji to mobilność na żądanie. Niebawem będzie odgrywać kluczową rolę zarówno w odniesieniu do konsumentów, jak i klientów biznesowych.
Połączenie samochodów autonomicznych i mobilności na żądanie sprawi, że zamiast rowerów do wypożyczenia, będą stały samochody. Na to musimy poczekać kilka lat, ale biorąc pod uwagę, jak szybko rozwija się motoryzacja przy wsparciu technologii, warto już teraz zapiąć pasy.
Warszawskie testy były prezentem z okazji 15 urodzin Business Lease. Firma działa również w Holandii, Czechach, Rumunii, na Słowacji i na Węgrzech. Wysoka jakość świadczonych usług - partnerskie podejście, większa elastyczność i mniejsza proceduralność - stały się kluczem do osiągnięcia zadowolenia Klienta. Wszystko w myśl zasady: same cars, better car.
infowire.pl / Alicja Myśliwiec PR BROKER