Podlaskie samorządy po raz kolejny otrzymają dotacje na usuwanie rakotwórczego azbestu. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w Białymstoku poinformował, że przeznaczy na ten cel 1,5 mln zł. Wnioski należy składać do 4 maja.
Dofinansowanie z WFOŚiGW do 100 proc. dotacji zostanie przekazane samorządom, które następnie rozdysponują te środki wśród mieszkańców. "Dofinansowaniem zostaną objęte koszty demontażu, zbierania, transportu i unieszkodliwiania wyrobów zawierających azbest" - poinformował w środę prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Białymstoku Maciej Borzyszkowski.
WFOŚiGW podał, że do przedsięwzięcia mogą zostać zgłoszone tylko zadania realizowane na obiektach, których właścicielami są jednostki samorządu terytorialnego, stowarzyszenia, fundacje, osoby fizyczne, jednostki sektora finansów publicznych, kościoły i związki wyznaniowe oraz wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe.
Prezes WFOŚiGW w Białymstoku poinformował, że na Podlasiu program dofinansowania usuwania wyrobów zawierających azbest rozpoczął się w 2009 r. i skorzystały z niego wszystkie gminy w regionie, jednak jak podkreślił Borzyszkowski "skala problemu jest ogromna", bo do tej azbest został usunięty z podlaskich budynków jedynie w 10 proc., a "90 proc. azbestu wciąż pozostaje".
"W ciągu siedmiu lat podpisaliśmy ponad 400 umów na wartość ok. 18 mln zł; zutylizowaliśmy ponad 40 tys. ton materiałów zawierających azbest" - podał prezes białostockiego WFOŚiGW i dodał, że w regionie do usunięcia jest jeszcze ok. 400 tys. ton azbestu.
Zachęcając do skorzystania z dofinansowania na usuwanie azbestu prezes powiedział, że "potrzebny jest ruch społeczny, aby mieszkańcy zgłaszali się do pracowników samorządów".
Pracownicy WFOŚiGW poinformowali, że zdjęcie tony azbestu to koszt ok. 300 zł, a koszt nowego pokrycia dachowego waha się do 10 tys. do 20 tys. zł, jednak tego WFOŚiGW nie finansuje. "Dobrą praktyką jest żeby samorządy dofinansowały nowe dachy" - podsumował prezes WFOŚiGW w Białymstoku.
Borzyszkowski poinformował, że w regionie dofinansowanie w wysokości 1,5 mln zł na usuwanie azbestu przeznaczone jest na dwa lata, ale WFOŚiGW w Białymstoku prowadzi negocjacje z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, aby zwiększyć kwotę dwukrotnie.
Stosowanie płyt azbestowo-cementowych do pokrywania budynków w Polsce było szczególnie rozpowszechnione w latach 60., 70. i 80. ubiegłego wieku, m.in. do pokrywania dachów i wykonywania elewacji zewnętrznych. Do dziś eternit znajduje się na wielu domach i budynkach gospodarczych, zwłaszcza na wsiach.
Dla zdrowia szczególnie niebezpieczne są uszkodzone płyty eternitowe, włókna azbestowe mogą bowiem powodować m.in. choroby płuc i choroby nowotworowe.
W Polsce produkcja, import i stosowanie wyrobów zawierających azbest są zakazane.
Do końca 2032 r. w całym kraju wszystkie wyroby zawierające azbest muszą zostać usunięte i unieszkodliwione. To m.in. dachy i ocieplania budynków wykonane z eternitowych płyt.
Azbest, po 30 latach od zamontowania na budynku, ulega erozji i zaczyna wydzielać szkodliwy pył. Usuwanie azbestu powinny przeprowadzać specjalizujące się w tym firmy.
Małgorzata Półtorak, Anna Mackiewicz (PAP)