Posłowie PO zapowiedzieli w poniedziałek złożenie wniosku do NIK o kontrolę "procesu niszczenia stadnin koni arabskich w Polsce". Jak podkreślili, wnioski z raportu będą podstawą dla prokuratury do postawienia zarzutów osobom odpowiedzialnym za obecny stan hodowli koni.
W niedzielę w stadninie w Janowie Podlaskim (Lubelskie) odbyła się 49. aukcja koni arabskich czystej krwi Pride of Poland. Podczas aukcji sprzedano sześć koni za łączną kwotę 501 tys. euro; za najwyższą cenę 180 tys. euro sprzedana została siwa klacz Parmana ze stadniny w Michałowie.
Zdaniem posłanki PO Moniki Wielichowskiej, aukcja Pride of Poland zawsze przynosiła Polsce dumę, prestiż i milionowe zyski, a teraz - jak oceniła - przynosi "skandale, straty i wielki wstyd".
"Przypomnijmy: w 2015 r. na aukcji sprzedano 24 konie za 4 mln euro, w tym jedna klacz za prawie 1,5 euro. Rok 2016 przyniósł wielki skandal (...), mieliśmy do czynienia z podstawionymi kupcami. W roku 2017 zostało sprzedanych tylko 6 koni za - niestety - tylko 410 tys. euro" - wyliczała posłanka PO.
"Na naszych oczach dochodzi do niszczenia marki. To PiS-owi wychodzi najlepiej. Niestety, na aukcjach pojawia się coraz mniej koni, promocji nie ma w ogóle. Bilans trzech lat rządów PiS w tej sprawie, to dziesięciokrotny spadek przychodów z Pride of Poland" - wskazywała Wielichowska.
Poseł PO Jan Grabiec poinformował, że Platforma przygotowuje wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o objęcie kontrolą "całego procesu niszczenia polskiego dobra narodowego, jakim są stadniny koni arabskich". We wtorek dokument ma zostać złożony do NIK.
"(Chcemy), żeby ostatnie 2,5 roku aktywności ministra rolnictwa, prezesów Agencji Nieruchomości Rolnej, prezesów i dyrektorów poszczególnych stadnin, zostały zbadane, żeby na podstawie tego raportu można było formułować wnioski do prokuratury i ukarać winnych" - mówił Grabiec.
Zdaniem polityka PO, aukcja, która miała być dumą Polaków, w roku stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, staje się powodem do wstydu i jest "obrazem rządów PiS". "Nie ulega wątpliwości, że mamy tutaj do czynienia z działaniem na szkodę państwa, na szkodę interesu publicznego, na szkodę koni" - podkreślił.
"Rozwiązanie tej sytuacji jest jedno i proste: przedstawicieli PiS, trzeba zastąpić fachowcami. Dopóki nie wrócą fachowcy, którzy znają się na koniach, a nie na koneksjach w PiS, dopóty będziemy obserwować upadek hodowli koni arabskich, zamiast odbudowy tego stanu, który przez 2,5 roku był niszczony" - mówił Grabiec. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska