PO złoży wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w stadninach koni w Janowie Podlaskim i Michałowie - poinformowały w poniedziałek posłanki Platformy. Zaapelowały też do premiera Mateusza Morawieckiego o osobisty nadzór nad tymi stadninami.
Posłanka PO Dorota Niedziela przypominała na konferencji prasowej w Sejmie, że dwa lata temu, tj. 19 lutego 2016 r. nastąpiła "gwałtowna wymiana" szefów stadnin koni w Janowie Podlaskim i Michałowie. Jak podkreśliła prezes Stadniny Koni w Janowie Podlaskim Marek Trela oraz dyrektor Stadniny Koni Arabskich w Michałowie Jerzy Białobok "zostali wyrzuceni z pracy bez podania przyczyn".
"Dziś mijają dwa lata tej podłej zmiany w stadninach i chcemy zwrócić uwagę na to, co wydarzyło się w ciągu tych dwóch lat" - dodała Niedziela. Posłanka wskazała m.in. na "dramatyczne wyniki finansowe" stadnin. "W Janowie Podlaskim mamy do czynienia wręcz z zapaścią finansową - spadek zysku z 3,2 mln zł na koniec 2015 r. do 100 tys. zł w 2017 r. Zyski spadają także w Michałowie - z 2,36 mln zł w 2015 do 900 tys. zł na koniec 2017 r. - oświadczyła.
Niedziela zwracała też uwagę na spadek wpływów z aukcji Pride of Poland. Podkreśliła, że w 2015 r. na aukcji sprzedano 25 koni za 3 mln 995 tys. euro, a w 2017 r. 6 koni za 410 tys. euro.
Posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała, że PO złoży w poniedziałek wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w stadninach koni w Janowie Podlaskim i Michałowie. "Bardzo chcemy, żeby zbadano legalność, celowość, rzetelność i gospodarność w tych stadninach. By zbadano sytuację finansową, zbadano, czy są przestrzegane przepisy prawa w zakresie hodowli i sprzedaży koni" - mówiła.
Zaapelowała też do premiera Mateusza Morawieckiego o natychmiastowe objęcie osobistym nadzorem "strategicznych z punktu widzenia Skarbu Państwa spółek, takich jak stadnina koni w Janowie Podlaski i stadnina koni w Michałowie".
Aleksandra Rebelińska (PAP)