Komin to bez wątpienia jeden z najważniejszych elementów domu – bowiem odpowiada nie tylko za zapewnienie kojącego ciepła w chłodne wieczory, ale i za poprawne odprowadzanie produktów spalania do atmosfery. Z tego względu tak kluczowy jest jego właściwy montaż – błędy wykonawcze mogą doprowadzić do problemów w użytkowaniu, ale i narazić domowników na niebezpieczeństwo. Budując komin systemowy – na co powinniśmy zwrócić uwagę?
1. Odpowiedni dobór systemu kominowego to podstawa
Na rynku kominowym konsumenci mają styczność z wieloma firmami, oferującymi różnego rodzaju produkty. Oprócz tych sprawdzonych, od renomowanych marek można napotkać także te niskiej jakości, które nie posiadają wymaganych certyfikatów oraz mogą być niebezpieczne dla użytkownika. Niedopilnowanie bądź wybór wadliwego rozwiązania wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem dla mieszkańców, takim jak pożar, zatrucie tlenkiem węgla, wilgoć lub wyciek agresywnego kondensatu. – Przed zakupem komina systemowego warto w pierwszej kolejności zweryfikować producenta, sprawdzić jakość systemu, zwłaszcza pod kątem wymaganych atestów i parametrów. Jeśli już dokładnie sprawdziliśmy produkt, którym jesteśmy zainteresowani, dokładnie dopasujmy jego średnicę. W przewymiarowanym kominie występuje duży ciąg kominowy, co nie zawsze jest korzystne, a co więcej przyczynia się do szybkiego spalania paliwa, „wyciągania” ciepła z komory spalania wraz z popiołami do komina, a dalej do atmosfery. Obniża to komfort cieplny w mieszkaniu, niekiedy wręcz wychładza i oczywiście powoduje straty paliwa – komentuje Dariusz Pilitowski, dyrektor ds. rozwoju w firmie Jawar. Niezwykle ważną kwestią jest także odpowiednie dopasowanie systemu kominowego do urządzenia grzewczego, nigdy na odwrót. Dotyczy to zarówno pieców i kotłów stałopalnych, kotłów z zamkniętą komorą spalania, jak i kotłów gazowych i olejowych. Jest to istotne, ponieważ każde urządzenie grzewcze różni się diametralnie między sobą konstrukcją, co wpływa na rodzaj systemu odprowadzania spalin, jaki należy zastosować.
2. Najczęściej popełniane błędy montażowe
Błędy wykonawcze najczęściej wynikają z niezastosowania się do instrukcji montażu. W przypadku komina systemowego wykonanie każdego kroku jest kluczowe. Użytkownicy, którzy pominą dany etap montażu systemu kominowego, mogą mieć problem z jego dalszym złożeniem, a w przyszłości z użytkowaniem.
Zaczynając montaż komina uwzględnijmy poziom zero budynku – ważne, aby wykonać odpowiednie podparcie, najlepiej na fundamencie - w przypadku usadowienia komina na najniższej kondygnacji lub na wzmocnionym stropie, jeśli na nim stoi.
Częstym błędem jest niezastosowanie dylatacji przy przejściach przez stropy – oznacza to, że istnieje możliwość przejścia obciążenia konstrukcji stropu na komin. Istotne, aby nie opierał się na nim żaden element konstrukcyjny.
Zamontowanie wyczystki po złej stronie np. za kotłem lub kominkiem, uniemożliwia wybieranie sadzy z komina. Z drugiej strony niewłaściwy montaż trójnika – za nisko lub za wysoko – oznacza, że użytkownik nie będzie miał możliwości bezpośredniego podłączenia urządzenia grzewczego. Każdy typ urządzenia powinien być montowany na określonej przez montera wysokości instalacji. Przyłącze kominka najczęściej montowane jest na wysokości 2,20m pod kątem 45°, a kotły na paliwa stałe zgodnie z DTR urządzenia.
Niewłaściwa wysokość komina ponad dachem to kolejny błąd, który popełniają użytkownicy. Za niski lub za wysoki nie zagwarantuje wytworzenia podciśnienia, niezbędnego do skutecznej pracy komina. To poważny błąd, którego efektem może być brak ciągu, czyli nieskuteczna wentylacja, a nawet ciąg wsteczny.
Często spotykanymi błędami podczas montażu komina są brak usztywnienia przy przejściu przez więźbę dachową i niezachowanie odpowiednich odległości od elementów łatwopalnych. Kolejny to zabetonowanie rury w płycie betonowej górnej i w płycie wspornikowej, co na skutek braku możliwości rozszerzania się ceramiki doprowadzi do jej pęknięcia. Użytkownicy mają problem także z poprawnym montażem stożka i właściwym docięciem ostatniej rury. Brak tynku na części nad dachem i niepoprawnie wykonane obróbki dekarskiej, oznacza przecieki po deszczach w okolicy komina.
Warto pamiętać, że podczas wykonywania prac montażowych należy koordynować je z instalatorem. Gotowy komin ulega zakryciu, co w późniejszym etapie skutecznie utrudnia wykrycie popełnionych błędów. Po skończonych pracach, na naprawę poważnych uchybień może być już za późno.
3. Po montażu komina – na co zwrócić uwagę?
Po właściwym montażu komina, zakończonym wypełnieniem tabliczki znamionowej przez wykonawcę i zamontowaniu pozostałych akcesoriów, użytkownicy często natrafiają na problem z podłączeniem go do urządzenia grzewczego. Musi być ono wykonane w sposób trwale elastyczny. – Podłączając urządzenie grzewcze do komina, jako producenci nie zalecamy stosowania redukcji wewnętrznych. Związane jest to z rozszerzalnością materiałów – jedne rozszerzają się szybciej i bardziej, drugie wolniej i mniej. Jeśli nie pozostawimy luzu między rurą stalową, a trójnikiem ceramicznym, wówczas nastąpi rozerwanie całego trójnika – tłumaczy Dariusz Pilitowski.
Użytkownicy często zapominają również o zapewnieniu łatwego dostępu do komina, jednocześnie nie wykonując wyłazu dachowego i stopni kominiarskich. Jest to błąd utrudniający lub uniemożliwiający systematyczne sprawdzanie przewodów kominowych. Bezpieczeństwo osób dokonujących przegląd powinno być priorytetem. Finalnie, by bezpiecznie korzystać z komina konieczny jest jego odbiór przez mistrza kominiarskiego. Dopiero po przeglądzie mamy pewność czy komin został prawidłowo wybudowany, materiały zużyte do jego montażu były odpowiedniej jakości, a komin pracuje prawidłowo i nie zagraża bezpieczeństwu użytkowników.
Newseria Innowacje