Zrealizował się nasz scenariusz z marca br. zgodnie z którym pandemia COVID-19 doprowadzi do wystąpienia problemów logistycznych, utworzenia się zatorów w łańcuchach dostaw i ograniczy międzynarodowy handel produktami mlecznymi, a to z kolei będzie oddziaływało w kierunku spadku cen w regionach charakteryzujących się nadwyżkami w produkcji mleczarskiej.
Spadek cen w UE ma szeroki zakres i obserwowany jest w przypadku wszystkich głównych produktów mlecznych. Najsilniej obniżają się ceny masła oraz odtłuszczonego mleka w proszku, czyli produktów, które umożliwiają przechowywanie tłuszczu mlecznego i białka w warunkach problemu ze zbytem. Jednocześnie różnica pomiędzy cenami tych dwóch produktów powróciła do poziomów sprzed 2016 r. i od kilku miesięcy pozostaje stabilna.
Obecnie sytuacja na rynku mleka zaczyna się normować, co jest związane ze stopniowym znoszeniem ograniczeń administracyjnych mających na celu zahamowanie rozprzestrzeniania się wirusa i udrażnianiem zatkanych kanałów dystrybucji. Nieznaczne odbicie cen ma szeroki zakres geograficzny i jest obserwowane również na pozostałych głównych rynkach (w Nowej Zelandii i USA). Uruchomione przez Komisję Europejską programy płatnego przechowywania odtłuszczonego mleka w proszku, masła oraz serów mają naszym zdaniem ograniczony wpływ na rynek.
Czynnikiem ograniczającym przestrzeń do wzrostu cen jest wyraźny wzrost podaży mleka obserwowany w UE oraz w USA. Uwzględniając bieżące warunki agrometeorologiczne można oczekiwać, że w tegorocznym sezonie produkcja mleka na półkuli północnej będzie znacząco wyższa niż przed rokiem. Przy wciąż osłabionym popycie na produkty mleczne wyraźny wzrost podaży mleka w najbliższych miesiącach będzie wywierać negatywną presję na ceny.
Podtrzymujemy naszą ocenę, zgodnie z którą światowy rynek mleka znajduje się w spadkowej fazie cyklu, przy czym pandemia w istotny sposób przyspieszyła spadek cen. Przy założeniu, że produkcja mleka w sezonie 20/21 na półkuli południowej ukształtuje się na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego w I poł. 2021 r. najprawdopodobniej wystąpi punkt zwrotny w cyklu. Głównymi czynnikami ryzyka dla naszego scenariusza są przebieg epidemii COVID-19, tempo odbudowy światowego popytu na produkty mleczne, a także warunki agrometeorologiczne wśród największych światowych eksporterów produktów mlecznych.
Uwzględniając sytuację popytowo-podażową na światowym rynku mleka, prognozujemy, że na koniec 2020 r. cena skupu mleka w Polsce wyniesie ok. 130 zł/hl, a na koniec 2021 r. ok. 140 zł/hl. Tym samym w całym horyzoncie prognozy pozostanie ona na relatywnie wysokim na tle historycznym poziomie, na ogół zapewniającym opłacalność produkcji.
Credit Agricole Bank Polska S.A.