Przy jednej z głównych ulic Ostrołęki przechodzący mężczyzna zauważył dzieci pozostawione w rozgrzanym aucie i powiadomił policję. Dzięki jego reakcji, dzieciom nic się nie stało. Policja apeluje do opiekunów o rozwagę.
W poniedziałek około 11. mieszkaniec Ostrołęki zauważył dwójkę dzieci pozostawionych w samochodzie. Nie widząc z nimi opiekuna zawiadomił policję. Mundurowi po przybyciu na miejsce zdarzenia w aucie zastali dwójkę około 10-letnich dzieci. Matka pojawiła się po około 10 minutach informując, że była na zakupach.
Policja apeluje o odpowiedzialność dorosłych. "Zbliżają się upały, w naszym aucie pozostawionym na słońcu bardzo szybko wzrasta temperatura. Nieodpowiedzialne zachowanie dorosłych, czy też zwykłe roztargnienie, mogą być przyczyną tragedii tych najmłodszych. Dlatego apelujemy do rodziców o poważne podchodzenie do tego zagrożenia" - czytamy w komunikacie mazowieckiej policji.
Mundurowi zwracają uwagę do osób postronnych, widzących podobne sytuację o natychmiastową reakcję. Natychmiastowe wezwanie pomocy na numery alarmowe 112 bądź 997 może uratować życie. "Nasza reakcja powinna być natychmiastowa i odważna, gdyż działamy w stanie wyższej konieczności" - przypomina policja.
(PAP)