Włoscy organizatorzy zeszłorocznej światowej wystawy Expo w Mediolanie chcą, by na jej terenie pozostało kilka pawilonów, wśród nich polski, gdyż planują wykorzystanie ich do dalszych celów. Jak dowiaduje się PAP, prośba o przekazanie pawilonu trafiła do Warszawy.
Polski pawilon był jednym z kilku największych na ekspozycji, poświęconej żywności i rolnictwu. Jego wysoką ażurową strukturę tworzyła konstrukcja przypominająca skrzynki na owoce, co było nawiązaniem do symbolu polskiej prezentacji, czyli jabłka. Na dachu znajdował się ogród.
Na terenie Expo od zamknięcia ekspozycji 31 października trwa demontaż kilkudziesięciu narodowych pawilonów. Pracuje tam 1300 robotników. Zakończono już rozbiórkę sześciu pawilonów. Polski stoi w całości.
Wraz z tymi robotami w mediolańskiej dzielnicy Rho trwają prace nad planami zagospodarowania gigantycznego terenu wystawy, gdzie ma powstać kampus uniwersytecki oraz ośrodek innowacji. Postanowiono, że z myślą o tych przyszłych inwestycjach zachowanych zostanie kilka pawilonów, które mają zostać wykorzystane do innych celów.
Włosi zainteresowani są pawilonami Polski, USA, Watykanu, Kazachstanu, Węgier i Meksyku.
Współorganizator naszego pawilonu, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości pytana przez PAP o zainteresowanie strony włoskiej wyjaśniła, że Ministerstwo Rozwoju otrzymało taką propozycję.
„Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości razem z Ministerstwem Rozwoju sprawdza możliwości przekazania pawilonu, które precyzuje umowa na temat udziału Polski w Expo” - powiedział PAP rzecznik PARP Miłosz Marczuk.
Sylwia Wysocka (PAP)