Zdaniem ekspertów posiadacze skóry tłustej, trądzikowej lub mieszanej wcale nie powinni unikać olejów w codziennej pielęgnacji. Dobrze dobrany preparat zredukuje bowiem przetłuszczanie się skóry oraz utrzyma prawidłowy poziom jej nawilżenia i natłuszczenia. W tych przypadkach szczególnie rekomendowane są oleje o niskim potencjale komedogennym, które nie będą powodować zapychania się porów skóry. Do takich należą na przykład: olej jojoba, konopny, lniany, z pestek malin czy z czarnuszki.
Naturalne oleje doskonale sprawdzają się w pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Zwiększają jej elastyczność, wygładzają, regenerują oraz chronią przed złym wpływem czynników zewnętrznych zarówno w okresie letnim, jak i zimowym, gdy skóra jest narażona na szkodliwe promieniowanie UV, suche i mroźne powietrze. Preparaty te powinny być jednak dobrze dopasowane do rodzaju cery i ściśle odpowiadać jej potrzebom. Ważne, by wybór oleju był przemyślany. W przypadku skóry problematycznej należy zwrócić uwagę na potencjalne działanie zapychające. W przeciwnym razie olej zamiast pomóc naszej skórze, może jej zaszkodzić.
– Z olejami sprawa jest w sumie prostsza, niż się wydaje. Myślimy, że tłusty olej na tłustą skórę absolutnie nie. Nie do końca, dlatego że mamy tzw. oleje niekomedogenne, które nie zatykają porów, należą one do grupy tzw. olejów szybkoschnących, to m.in. olej z pestek malin, olej z czarnuszki, olej konopny. One szybko się wchłaniają, nie pozostawiają tłustej powłoki na skórze i właśnie one będą dobre dla skóry tłustej – mówi agencji Newseria Marta Krupińska, szefowa działu urody „Elle”, autorka książki „#Polish beauty. Przewodnik naturalnego piękna dla Polek”.
Chodzi bowiem o to, że jeżeli matowimy i wysuszamy skórę tłustą, to wtedy ona zaczyna się bronić i produkuje jeszcze więcej sebum, przez co jeszcze bardziej się przetłuszcza. Dlatego też stan skóry mieszanej, tłustej bądź trądzikowej znacząco mogą pogorszyć oleje wysoce komedogenne, na przykład olej kokosowy, migdałowy, z pestek moreli i brzoskwini, a także oliwa z oliwek.
– Choć nam się wydaje, że matując i wysuszając, opanowujemy to przetłuszczanie, to dzieje się wręcz odwrotnie – my je tylko pobudzamy. Dlatego właśnie oleje szybkoschnące będą nam wspomagać cerę tłustą i zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry – mówi Marta Krupińska.
Dziennikarka radzi, by oleje stosować w nocnej pielęgnacji. Wcześniej jednak trzeba zadbać o dokładne oczyszczenie cery.
– Konsystencja oleju sprawia, że buzia trochę się błyszczy, więc jestem zwolenniczką stosowania go po demakijażu na koniecznie mokrą skórę spsikaną np. hydrolatem czy po użyciu toniku. Dlaczego to jest tak ważne? Dlatego że olej zastosowany na mokro nie będzie nam wysuszał skóry. Jeżeli natomiast zastosujemy go na suchą skórę, to stworzy nieprzepuszczającą wodę i powietrza powłokę, skóra nie będzie oddychać i będzie się po prostu przesuszać – mówi Marta Krupińska.
Olej wchłania się automatycznie, tak jak serum, nie trzeba go zmywać. Można go zmieszać z jakimś kremem bądź z innym kosmetykiem, a często też po prostu wystarczy sam olej.
Naturalne oleje do skóry stosuje się do pielęgnacji skóry twarzy, włosów i całego ciała, a także do masażu i kąpieli. Są one również doskonałym składnikiem kremów, balsamów, odżywek do włosów, kosmetyków po goleniu i wielu innych produktów.
Newseria