fot, ppr.pl
NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność-główny organizator wydarzenia, Samoobrona i OPZZRIOR pikietowali wczoraj pod przedstawicielstwem UE w Warszawie. Zgromadzenie miało jednoznacznie potwierdzić pełne poparcie polskiemu rządowi, ministrowi rolnictwa Robertowi Telusowi, za jego postawę i odważne decyzje w sprawie utrzymania zakazu importu do Polski zboża oraz artykułów rolno-spożywczych.
Pikietę otworzył Tomasz Obszański, Przewodniczący NSZZ RI Solidarność, który stwierdził,
- my Solidarność rolnicza i jako pozostałe związki OPZZ i Samoobrona oraz związki które były zaproszone, chcemy przeciwstawić się temu co się ostatnio zadziało czyli decyzji pani Ursuli von der Leyen która swoją decyzją nie przedłuża zakazu importu boża do Polski. My jako rolnicy staramy się robić wszystko, żeby ten zakaz importu zboża był przedłużony. Tutaj bardzo duż zasługą decyzja naszego ministerstwa naszego rządu o przedłużania embarga na zboże które będzie do nas wjeżdżało i chcemy powiedzieć że przeciwstawiamy się temu co pani pani Ursuli von der Leyen zrobiła niech ona usłyszy ten nasz protest, protest polskich organizacji rolniczych.
Jesteśmy zadowoleni i cieszymy się że decyzja naszego rządu decyzja ministra Roberta Telusa jest taka że embargo jest utrzymane że jest zakaz zakaz wjazdu produktów z Ukrainy do Polski. Są z nami w kontakcie też inne organizacje z kraju przyfrontowych, które tak samo mówią i mówią tym językiem bo po prostu czy u nas czy w Rumunii czy Bułgarii jest taka sama sytuacja- dodał Tomasz Obszański
- Decyzja Komisji Europejskiej obecnie skandaliczna. Jesteśmy w Unii Europejskiej i wszystkie rzeczy, które się dzieją powinny być solidarnie rozwiązane. Trwa wojna na Ukrainie a ciężar tego ponoszą nie tylko Polacy, ale kraje przyfrontowe. Nadmierny import zboża, niekontrolowanego zboża w tym i zeszłym roku spowodował, że nasza sytuacja naprawdę jest bardzo trudna. Wysokie ceny nawozu niskie ceny zbóż, wiemy, że wszyscy jesteśmy pod kreską. Wszystkie analizy mówią, że rolnicy ponoszą dzisiaj ogromne straty i z wielkim zdziwieniem przyjmujemy decyzję Komisji Europejskiej- mówił z kolei Edward Kosmala, v-ce przewodniczący związku NSZZ RI Solidarność.
Odnosząc się do zbliżajcych wyborów Edward Kosmala jako kandydat na posła so Sejmu RP wskazywał że rolnicy chcą w przyszłym parlamencie być licznie reprezentowani. V-ce Przewodniczący stwierdził też rolnicy mają swój program na dzisiaj, program na jutro w Szczecinie. - Faktycznie zdaje się, że dzisiaj eksportem, importem zboża jak również naszych produktów powinna zajmować się grupa spożywcza i dlatego bardzo ważnym jest rozwój agro portów Szczecin i agro portu w Gdańsku. Dzisiaj handlem zboża zajmują się tylko korporacje. My rolnicy jesteśmy producentami surowca i też mamy swój program na dzisiaj i program na jutro- dodał Edward Kosmala.
Ze stanowiskiem Senatu RP i z podziękowaniami do rolników, na pikietę przybył Jerzy Mieczysław Chróścikowski – polski polityk, rolnik i działacz związkowy, były przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, senator IV, VI, VII, VIII, IX i X. W swoim wystąpieniu podkreślił, że jako przewodniczący senackiej Komisji Rolnictwa nie ma zrozumienia u marszałka Grodzkiego. Senacka Komisja Rolnictwa, przygotowała swoje stanowisko, mówiące o negatywnych skutkch zniesienia embabrga na import ukraińskiego zboża i przekazała je do marszałka Grodzkiego z prośbą o przesłanie do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, ale nie wiedzieć dlaczego marszałek Grodzki przesłał tylko do szefa komisji rolnictwa Janusza Wojciechowskiego.
- Cieszę się bardzo, że związkowcy zechcieli zrobić tą pikietę ten protest popierający rząd który walczy o polskich rolników który rzeczywiście wprowadził nasze rozwiązanie. Tak jak 15 kwietnia kiedy nie chciano nam wprowadzić tego rozwiązania a potem komisja zgodziła się w końcu wysłuchać stanowisko krajów przygranicznych i to jest decyzja która była bardzo potrzebna i dzisiaj żądamy również żeby pani komisarz przeanalizowała i ponownie wróciła do tamtych rozwiązań. Nie można lekceważyć rolników europejskich żeby doprowadzić do partnerstwa chcę powiedzieć jako działacz solidarności od wielu lat, jako przewodniczący senackiej komisji rolnictwa jeszcze 30-go na przedostatnim posiedzeniu przyjęliśmy stanowisko komisji rolnictwa Senatu. I prosiłem pana marszałka o to żeby te stanowisko wysłał do pani komisarz. Niestety wysłał tylko do komisarza Wojciechowskiego a przecież pan komisarz Wojciechowski doskonale prezentował stanowisko, uzasadniał zasadniczo że to jest decyzja konieczna. Niestety, jedną decyzją pani komisarz Ursula von der Leyen podjęła na zalecenie prezydenta Ukrainy, który to prezydent Ukrainy zaraz dziękował. I za tą decyzją my się nie zgadzamy. Tutaj jako Senat wyraźnie mówiliśmy że należy zakaz przedłużyć co najmniej do końca roku.- powedział Senator.
Senator Chróścikowski podkreślił, że bardzo ważne jest utrzymanie korytarzy solidarnościowych i że w przedmiotowym piśmie wskazywaliśmy, że faktycznie powinny byćc wspierane przez Komisję Europejską bo to nie tylko na dziś jest problem problem ale też że Ukraina chce być w Unii Europejskiej więc całą infrastrukturę należy już dzisiaj budować przygotowywać jeśli chcemy żeby Ukraina była w Unii Europejskiej.
Bez przygotowania będzie ciężko funkcjonować polskim rolnikom w Europie tak że jeszcze dzisiaj przypominam tutaj, przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej, że to jest decyzja senackiej komisji rolnictwa która powinna być również uwzględniana i oczekujemy zmiany decyzji pani Ursuli von der Leyen. Dziękuję Wam rolnicy że jesteście tutaj i bronicie swoich interesów swoich gospodarstw i innych europejskich. Dziękuję wam zakończył Jerzy Chróścikowski, Senator RP.
informacja własna e-mk, ppr.pl, foto: e-mk,