Nowe GMO (NGT)- Polska pomaga zwolennikom

Polska Prezydencja w UE pomaga wdrożyć w Brukseli przepisy w sprawie stosowania nowych technik genomowych (NGT) i daje radość zwolennikom tkzw. "nowego GMO" (NGT) zamykając negocjacje techniczne w sprawie NGT i zbliża się do porozumienia Rady

Przypomnijmy, że m.innymi NSZZ Solidarność RI stanął po stronie ponad 200 NGOsów protestujących przeciwko wprowadzaniu NGT bez oceny ryzyka, bez znakowania i bez kontroli, a także po stronie 376 przedsiębiorców z 16 krajów UE wzywającego do ostrych regulacji NGT.

21 lutego przedstawiciele państw zapoznali się z najnowszą wersją przygotowaną przez Polskę projektu kompromisu w sprawie nowych technik genomicznych (NGT). 14 lutego państwa członkowskie przeanalizowały w grupie roboczej nową kompromisową propozycję przygotowanej przez polską prezydencję w sprawie projektu rozporządzenia w sprawie nowych technik genomicznych (NGT). W nadziei na ostateczne odblokowanie negocjacji, Warszawa zrewidowała w dół swoje sugestie dotyczące zdolności patentowej NGT. Kilka źródeł dyplomatycznych, z którymi skontaktował się portal Context, potwierdziło, że ten nowy projekt kompromisu "został przyjęty z zadowoleniem przez większość państw", zwłaszcza te, które popierają projekt rozporządzenia. Kontrastuje to z zarezerwowanym w styczniu powrotem do poprzedniego tekstu polskiego, który został uznany za "bardzo skomplikowany i zagmatwany".

Chociaż nie określono jeszcze jasno większości kwalifikowanej, kilka delegacji uważa, że Rada "nie jest od tego bardzo daleko" i że porozumienie może zostać osiągnięte "w nadchodzących tygodniach".

Państwa miały czas do 18 lutego na przedstawienie swoich pisemnych uwag. Polska prezydencja chce przyspieszyć: przygotowuje aktualizację projektu kompromisu w celu uwzględnienia uwag delegacji i zorganizawała nowe posiedzenie techniczne w dniu 21 lutego.

Według różnych źródeł dyplomatycznych, z którymi skontaktował się Context, na tym spotkaniu (w dniu 21 lutego) nie odbyło się żadne formalne głosowanie.

Mimo to, po pozytywnych reakcjach kilku państw, Warszawa uznała, że jej projekt kompromisu umożliwia osiągnięcie większości kwalifikowanej.

Podczas gdy Rada od grudnia 2023 r. stara się odblokować dyskusje na temat stosowania "nowego GMO (NGT), inicjatywa warszawska pomogła posunąć sprawę do przodu. W Brukseli stwierdza się, że Polska jest orędownikiem wprowadzenia GMO do produkcji żywności w UE i zrobi wszystko, aby to właśnie za czasu Polskiej Prezydencji w UE regulacje te zostały uchwalone. Należy przypomnieć, że Arkadiusz Pluciński (który jest w Brukseli od dawien dawna, i wg niektórych komentatorów niestety - do dzisiaj) był najgorętszym zwolennikiem NGT na pierwszym spotkaniu w 2021 r. i proponował wprowadzenie NGT nie tylko do rolnictwa, ale do wszystkich innych dziedzin naszego życia (Przedstawiciel RP w COREPER I Arkadiusz Pluciński reprezentuje RP w Komitecie Stałych Przedstawicieli COREPER (część I) i w szczególności odpowiada za zakres będący przedmiotem prac sześciu formacji Rady UE tj. Rady ds. Zatrudnienia; Polityki Społecznej, Zdrowia i Praw Konsumenckich; Rady ds. Konkurencyjności; Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii; Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa; Rady ds. Środowiska; Rady ds. Edukacji, Młodzieży i Kultury).

.

Polska prezydencja ma nadzieję na rozpoczęcie za kilka tygodni negocjacji międzyinstytucjonalnych w sprawie NGT
Według kilku źródeł dyplomatycznych, po zakończeniu technicznych dyskusji na temat nowych technik genomicznych, Polska planuje przedstawić 12 marca projekt kompromisu Komitetowi Stałych Przedstawicieli (Coreper 1).

Cel: uzyskanie mandatu do rozpoczęcia negocjacji z Parlamentem Europejskim, który już przyjął swoje stanowisko. Krok ten nie wymaga formalnego głosowania stanów ani większości kwalifikowanej. Z drugiej strony Rada będzie musiała zatwierdzić wynik rozmów trójstronnych. Do tego czasu niektóre rzeczy mogą się zmienić, na przykład stanowisko Belgii. Na ostatnim spotkaniu technicznym Belgia ostatecznie zaznaczyła, że popiera polski projekt kompromisu.

Według niektórych źródeł był to błąd przedstawiciela delegacji, który następnie potwierdził swoje zastrzeżenia do tekstu. Dla pozostałych rozmówców ta zmiana stanowiska Belgii została ratyfikowana 20 lutego na międzyresortowym posiedzeniu nowego rządu federalnego. Niepewność ta powinna zostać wyjaśniona w nadchodzących dniach, gdy Belgia potwierdzi swoje stanowisko. Jest to jednak jedno z państw, obok Grecji, które mogłoby umożliwić osiągnięcie większości kwalifikowanej po negocjacjach trójstronnych.

Aktualny rozkład głosów wygląda mniej więcej tak:

Za: BEL, CZE, CYP, EST, FIN, FRA, ESP, IRL, LVA, MLT, NLD, POL and PRT.

Przeciw: AUT, BGR, HUN, HVR, SVK, SVN and ROU.

Wstrzymują się : DEU i pozostali

Brak informacji: DNK, GRC, ITA, LTU, LUX i SWE (aczkolwiek, DNK, ITA, LTU i SWE raczej będą za).

Nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie NGT czyli "nowego GMO" bez oceny ryzyka, bez metod wykrywania, bez znakowania, bez informacji dla rolników i konsumentów oraz z niekorzystnymi skutkami dla rolników ekologicznych, rolników "bez GMO" i małych firm prowadzących hodowlę roślin jest wyjątkowo złym działaniem. 

Niestety, w świetle przedstowionych faktów i zdarzeń, istnieje duże prawdopodobieństwo, że to Polska będzie tym krajem, który wprowadzi do wspólnoty europejskiej te kontrowersyjne przpisy, które mogą nieść za sobą niezbadane do końca konsekwencje i zarazem być niezwykle groźne dla zdrowia obuwateli UE 

oprac, Marek Kozak, ppr.pl z wyk źródło: contexte.com