Innowacje w obszarze ochrony środowiska, gospodarki morskiej i technologii poprawiających jakość życia, np. z dziedziny medycyny – polskie firmy już realizują takie projekty w partnerstwie z Norwegami w ramach Funduszy Norweskich. Ich głównym celem jest też stymulowanie współpracy pomiędzy firmami z Polski i Norwegii. Tamtejszy rynek stwarza polskim przedsiębiorcom atrakcyjne możliwości, ale jest także trudny – ze względu na niewielki rozmiar i dużą konkurencyjność. Aby ułatwić na nim start, PARP organizuje szereg spotkań i konferencji, które pozwalają rodzimym firmom znaleźć norweskiego partnera do realizacji wspólnych przedsięwzięć biznesowych. Najbliższe takie wydarzenie odbędzie się 21 października br.
– Polska i Norwegia mają bliskie relacje gospodarcze. Mimo dzielącego je Bałtyku są to kraje geograficznie blisko siebie położone. Norwegia, mimo że jest niewielkim krajem, liczącym raptem 5 mln mieszkańców, znajduje się w drugiej dziesiątce najważniejszych partnerów gospodarczych Polski. Norwegia jest też w Europejskim Obszarze Gospodarczym, co stwarza duże ułatwienia w wymianie handlowej. Jej wartość sięga ok. 3 mld dol. rocznie. Mowa tu o eksporcie z Polski do Norwegii, jak i imporcie produktów i dóbr z Norwegii – mówi agencji Newseria Biznes Konrad Konieczny, Programme Officer w Innovation Norway.
Norwegia nie jest członkiem UE. Jednak dzięki jej członkostwu w EOG dostęp do tamtejszego rynku jest ułatwiony dla polskich firm. Przyczyniają się do tego też Fundusze Norweskie, czyli specjalny mechanizm finansowy, z którego mogą korzystać polskie mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa.
– Ten mechanizm finansowy pozwala – właśnie poprzez budowanie partnerstw z norweskimi firmami – otrzymać finansowanie dla swoich projektów i wejść na tamtejszy rynek – mówi Konrad Konieczny.
Fundusze Norweskie stanowią wkład Norwegii w tworzenie zielonej, konkurencyjnej i zintegrowanej Europy, przyczyniając się m.in. do ograniczenia nierówności społecznych i ekonomicznych oraz wzmocnienia relacji dwustronnych z państwami Europy Środkowej i Południowej oraz obszaru Morza Bałtyckiego. Są dostępne w państwach, które przystąpiły do UE po 2003 roku, czyli również w Polsce. Fundusze Norweskie na lata 2014–2021 wynoszą w sumie 1,25 mld euro.
– Mamy już trzecią edycję Funduszy Norweskich. Polscy przedsiębiorcy sporo już w ramach tych funduszy uzyskali – mówi Michał Polański, dyrektor Departamentu Wsparcia Przedsiębiorczości w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. – To wsparcie można pozyskać na dwa sposoby. Po pierwsze, można ubiegać się o granty, które rozdziela PARP. To jest wsparcie bezpośrednie, gdzie przedsiębiorcy przygotowują projekt i uzyskują dla niego finansowanie bądź współfinansowanie. Jest też możliwość pośredniego korzystania z Funduszy Norweskich. Wszystkie środki wydatkowane w ramach tych funduszy są później kontraktowane przez polskie instytucje otoczenia biznesu czy instytucje publiczne. I tymi, którzy ostatecznie wykonują te projekty i mogą na tym zarobić, są właśnie polscy przedsiębiorcy, bo te projekty realizowane są w Polsce.
Z tych środków finansowany jest m.in. wart ponad 93 mln euro program „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje'', którym zarządza PARP. Polskie firmy mogły ubiegać się o granty na opracowanie, wdrożenie i komercjalizację innowacyjnych technologii, rozwiązań i produktów w trzech kategoriach: zielone technologie, niebieskie technologie (z obszaru morza i wód śródlądowych) oraz technologie poprawiające jakość życia.
Dodatkowo realizowany jest też schemat małych grantów dla przedsiębiorczych kobiet i firm, w których kobiety są właścicielami lub mają decydujący głos w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Obok finansowania innowacji i przedsiębiorczości głównym celem Funduszy Norweskich jest też stymulowanie współpracy pomiędzy firmami z Polski i Norwegii.
– Dzięki tym funduszom można zrealizować projekt wspólnie z norweskim partnerem. Można też znaleźć partnera do przyszłych przedsięwzięć gospodarczych, niekoniecznie finansowanych z samego funduszu. Organizujemy w tym celu szereg wydarzeń, spotkań i konferencji, które umożliwiają znalezienie takiego partnera – wyjaśnia dyrektor Departamentu Wsparcia Przedsiębiorczości w PARP. – Mamy już zaplanowanych siedem takich wydarzeń, z których pierwsze odbędzie się już 21 października podczas targów Bygg Reis Deg, poświęconych budownictwu. Natomiast kolejne mamy zaplanowane jeszcze w tym oraz w przyszłym roku.
– Poszukując norweskich partnerów, warto wykorzystać Travel Grants, które oferuje PARP, oraz odwiedzić stronę prowadzoną przez norweską agencję rządową Innovation Norway. Ta strona nazywa się TheExplorer.no i można znaleźć na niej profile kilkuset norweskich firm, które poszukują zagranicznych partnerów do rozwoju swoich działań – dodaje Konrad Konieczny.
Jak podkreśla, Fundusze Norweskie są doskonałym sposobem na to, żeby poszerzyć współpracę gospodarczą z tamtejszym rynkiem, który polskim firmom stwarza bardzo atrakcyjne możliwości.
– W wymianie handlowej między Polską i Norwegią dominującą rolę odgrywa m.in. przemysł morski, transportowy i meblowy, bo Polska jest ważnym eksporterem mebli. Skupiając się na sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, można zauważyć, że wachlarz sektorów, w których polskie firmy działają w Norwegii, jest znacznie szerszy. Znajdziemy tutaj także m.in. działalność związaną z gospodarką w obiegu zamkniętym, smart cities czy różne rozwiązania IT. Widać też duży potencjał w sektorze energetycznym, w branży paneli fotowoltaicznych i stacji wiatrowych – wylicza Programme Officer w Innovation Norway.
– Norweski rynek z jednej strony jest bardzo atrakcyjny. To jest rynek bogatych przedsiębiorców i konsumentów, którzy są gotowi kupować rozwiązania droższe, ale za to bardziej zaawansowane technologicznie. Z drugiej strony jest to też rynek trudny, ponieważ jest niewielki i jest obiektem zainteresowania przedsiębiorców z wielu krajów, które również są biorcami pomocy w ramach Funduszy Norweskich. Dlatego zachęcamy polskie firmy do kontaktu i do udziału w tych wydarzeniach, które współorganizuje PARP – dodaje Michał Polański.
Newseria Biznes