Rosja nie weźmie udziału w rozpoczynających się w piątek Międzynarodowych Targach Rolnych Zielony Tydzień w Berlinie - podał dziennik "Berliner Zeitung". Prezes Niemieckiego Związku Rolników Joachim Rukwied apeluje o zniesienie sankcji wobec Moskwy.
"Bardzo żałujemy braku Rosji" - powiedział rzecznik targów Wolfgang Rogall. Zielony Tydzień uważany jest za największe na świecie targi rolnictwa, żywności i ogrodnictwa.
Rosja uczestniczyła w Zielonym Tygodniu od 1993 roku. W 2006 roku była gościem honorowym imprezy. W zeszłym roku wystawcy rosyjscy dysponowali własną halą - największą wśród zagranicznych uczestników.
Jak pisze "Berliner Zeitung", władze rosyjskie nie podały przyczyny swojej nieobecności. Autorzy materiału wyrażają przypuszczenie, że powodem są zachodnie sankcje nałożone na Rosję i rosyjskie embargo na żywność z UE.
W tym roku w targach uczestniczy ponad 1600 wystawców z 70 krajów, w tym z Polski. Krajem partnerskim jest Maroko. W zeszłym roku targi zwiedziło ponad 400 tys. osób - turystów i fachowców z branży rolniczej.
Zielony Tydzień potrwa do 24 stycznia. W tym roku targi obchodzą 90. rocznicę istnienia.
Wobec złej sytuacji ekonomicznej wielu gospodarstw rolnych w Niemczech Rukwied zaapelował o zniesienie sankcji wobec Rosji. "Należy zintensyfikować zabiegi o odwołanie embarga" - powiedział w wywiadzie dla wtorkowego wydania "Neue Osnabruecker Zeitung".
Rukwied dodał, że embargo kosztuje niemieckich rolników prawie miliard euro rocznie. Jak zaznaczył, sytuacja finansowa wielu spośród 300 tys. niemieckich gospodarstw jest "bardzo zła". Miesięczny zysk brutto przy 70-godzinnym tygodniu pracy wynosi 1500 euro. Prezes skrytykował też decyzję o płacy minimalnej, która "bardzo boli" producentów rolnych. Ostrzegł, że w przypadku braku zmian gałęzie produkcji rolnej wymagające intensywnej pracy znikną z Niemiec. "Niemieckie truskawki staną się rarytasem" - powiedział Rukwied.
(PAP)