Jak podaje USDA powołując się na dane z Niemiec już 5 233 produkty z kategorii nabiałowej to produkty od krów karmionych paszami wolnymi od GMO. Dla porównania w kategorii drobiowej jest to 4 358 produktów. Dalej w stawce znajduje się 2 258 produktów z kategorii jaja i produkty jajeczne, 514 produktów z wołowiny, 450 produktów w kategorii makaronów i 238 wyrobów z wieprzowiny.
Niemiecki system etykietowania dotyczący żywności wolnej od GMO powstał w 2008 r. w odpowiedzi na regulacje unijne z 2004 r., kiedy UE zaczęła wymagać, aby żywność modyfikowana genetycznie była stosownie oznaczana. Od 2010 r. niemiecki rząd ma swojego ptrzedstawiciela w stowarzyszeniu nadającym dobrowolne oznaczenie „Ohne Gentechnik”. Stowarzyszenie to znane jest jako Verband Lebensmittel ohne Gentechnik (VLOG).
Niemieccy konsumenci wydali w 2018 r. równowartość 9,8 mld euro na żywność Ohne Gentechnik. Dla porównania w przypadku żywności bio Niemcy wydali na zakupy 10,65 mld euro.
Żywność Ohne Gentechnik sprzedawała się lepiej w 2018 r. niż w 2017 r. Ogółem sprzedano 41% więcej towarów, z czego nabiał zyskał 66%, drób i jaja 18% i 12%. VLOG spodziewa się przynajmniej 11% wzrostu w 2019 r.
Wszyscy tutejsi detaliści mają produkty z etykietą Ohne Gentechnik w gamie produktów private labels. W 2019 r. Kaufland wprowadził linię wieprzowiny i ma już łącznie prawie 700 produktów z etykietą Ohne Gentechnik. Pragnie też rozwijać je dalej. Przykłady można mnożyć.
W badaniach przeprowadzonych przez niemieckie Federalne Ministerstwo ds. Środowiska, 63% respondentów sprawdza czy zapis Ohne Gentechnik jest zawarty w treści etykiety. 58% nabywców wyrobów bio kupuje je, ponieważ są one GMO-free.
Na półkach niemieckich marketów znajduje się 13 tys. produktów etykietowanych Ohne Gentechnik i 350 zakładów produkcyjnych używa tego zapisu.
Innym rynkiem jest segment pasz z etykietą VLOG Geprüft. VLOG certyfikuje 300 dostawców i wielkość ta rośnie lawinowo. Razem z dostawcami dodatków do pasz liczba dostawców sięga 750. Wraz z presją konsumentów i organizacji pozarządowych spada zapotrzebowanie na tradycyjnie topową kategorię eksportu amerykańskiego jaką jest soja. Niemcy w 2018 r. zaimportowały 3,6 mln ton soi do kruszenia i 2,4 mln ton śruty sojowej. Obecnie niemiecki przemysł mięsny nadal używa pasz sojowych do karmienia trzody chlewnej.
Forum Mleczarskie