Dużo kierowców, gdy tylko na dworze pojawią się pierwsze oznaki wiosny, wymienia opony zimowe na letnie. Zwykle nie jest to dobry pomysł. Śnieg może spaść nawet w kwietniu, tymczasem jazda autem z letnimi oponami po ośnieżonej lub oblodzonej drodze to bardzo duże niebezpieczeństwo.
„Z dwojga złego na pewno lepiej jeździć dłużej na oponach zimowych, niż za wcześnie zmienić je na letnie” – zauważa w wywiadzie dla serwisu infoWire.pl Wojciech Szajnert ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault. Ryzykowne jest więc stosowanie się do zaleceń tych producentów, którzy sugerują wymianę ogumienia, kiedy temperatura na zewnątrz przekroczy 7°C.
Opony, które założymy, nie muszą być koniecznie nowe. Jeśli decydujemy się na używane, powinniśmy jednak pamiętać o trzech istotnych rzeczach. Przede wszystkim ogumienie ma być w dobrym stanie technicznym – nie może mieć żadnych pęknięć ani innych uszkodzeń. Należy zwrócić uwagę także na głębokość bieżnika. Najlepiej, żeby była ona większa niż 4 mm. Po trzecie sprawdźmy, czy bieżnik wszystkich zakładanych opon jest równo zużyty. „Pamiętajmy, że jeśli jedna para opon jest zniszczona bardziej, tę lepszą trzeba założyć na tył samochodu. Zapewni nam to większą stabilność auta i wyższe bezpieczeństwo jazdy” – radzi ekspert.
infowire.pl