Raport przygotowany przez National Food Strategy stanowi całościowy przegląd systemu żywnościowego w Wielkiej Brytanii, obejmującego surowce, procesy i elementy infrastruktury związane z rolnictwem, handlem, transportem sprzedażą detaliczną, a także z konsumpcją produktów żywnościowych. Dokument określa kompleksowy zestaw 14 zaleceń, począwszy od zagospodarowania gruntów i produkcji żywności po długoterminowe zmiany w naszych nawykach żywieniowych.
Raport ostrzega o konieczności drastycznego ograniczenia spożywania fast foodów, zwłaszcza w celu zminimalizowania występowania chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca, nadciśnienie. Ponadto eksperci ustalili, że zła dieta przyczynia się w Anglii do około 64 000 zgonów rocznie. W związku z tym autorzy proponują wprowadzenie podatku od cukru i soli, z którego dochód miałby, np. zostać przeznaczony na rozszerzenie programu bezpłatnych zdrowych posiłków szkolnych.
Zgodnie z dokumentem podatek ten obniżyłby średnie spożycie cukru o 4-10 g na osobę dziennie, a spożycie soli o 0,2-0,6 g na osobę dziennie. Szeroki zakres konsultacji wśród dużych firm spożywczych wskazał, że zmiany te musza obejmować wszystkie podmioty branżowe w tym samym czasie, a to może zapewnić tylko interwencja rządu.
Obiekcje co do dodatkowego opodatkowania wyraziła z kolei Federacja ds. Żywności i Napojów. Organ ten, reprezentując interesy sektora spożywczego, twierdzi, że taki podatek nie spowoduje zmiany składu produktów, a zamiast tego podniesie ceny żywności.
Dokument zawarł też aspekt spożywania białek zwierzęcych. Według niego, aby skutecznie zawalczyć z pełzającym kryzysem zdrowotnym, a także zmianami klimatu, mieszkańcy Anglii musieliby w ciągu dekady m. in. ograniczyć spożycie mięsa o 30% oraz żywności bogatej w tłuszcze nasycone o 25%, tym samym zwiększając konsumpcję warzyw i owoców o 50%.
Pozostałe zalecenia obejmowały pomoc dla rolników w przejściu na bardziej zrównoważone metody uprawy oraz równy podział gruntów między rolnictwo o wysokiej intensywności, a rolnictwo ekstensywne, przyjazne dla środowiska. Autorzy raportu wzywają rząd do zainwestowania miliarda funtów na badania w takich dziedzinach jak białka roślinne. Propozycję tą z niezadowoleniem przyjęło lobby rolnicze, podkreślając fakt, że brytyjska produkcja mięsa jest zrównoważona, a podjęte zobowiązania do zerowej redukcji emisji netto do 2040 r. zostaną zrealizowane 10 lat przed terminem określonym w porozumieniu paryskim, w celu ograniczenia zmian klimatu.
Krajowi eksperci podkreślają, że poziom dobrostanu zwierząt w Wielkiej Brytanii oraz wkład tego kraju w ochronę środowiska jest ponadprzeciętny. W celu zachowania konkurencyjności produkowanego mięsa zaproponowano stworzenie listy podstawowych minimalnych standardów, obejmujących m. in. dobrostan, ochronę środowiska i zdrowia, emisje dwutlenku węgla, które będą musiały spełnić importowane towary. Wszystko oczywiście celem ograniczenia zalewania rynku produktami o znacznie gorszej, niespełniającej wymogów jakości.
polsus.pl