Ukraina spodziewa się raczej trudnych negocjacji w sprawie zniesienia zakazu eksportu ukraińskich produktów rolnych do niektórych krajów UE po 5 czerwca 2023 r., jednak jest jeszcze za wcześnie, by mówić o wynikach. Minister polityki rolnej i żywnościowej Mykoła Solsky powiedział to w rozmowie z Business Censor, poinformowała 18 maja służba prasowa Ministerstwa Polityki Rolnej.
Od samego początku kraje UE nie zakazywały dostaw ukraińskiego zboża na swoje rynki. Ponadto część z tych państw (obecnie wprowadzających ograniczenia) chciała, aby ukraińskie zboże obniżyło ceny produkcji żywności i zwiększyło własny eksport- stwierdza resort rolny Ukrainy.
„Wyraźnie widać, że nasze stanowisko nie ma być kontynuowane. Choć liczba publicznych powodów, dla których wprowadzono ograniczenia, będzie rosła – pojawią się zbiory z nowych upraw. Należy jednak wyjaśnić, że nowe zboże nie jest głównym powodem obniżki cen "Teraz są trudne negocjacje i będzie ich więcej, ale co będzie po 5 czerwca, tego w tej chwili nie mogę powiedzieć. Teraz publicznie oświadczają, że chcieliby przedłużenia obostrzeń" - powiedział minister.
Jednocześnie M. Solskyy uważa, że negocjacje z Europą będą skomplikowane nawet nie w tym aspekcie, ale w kontekście przyszłej akcesji Ukrainy do UE.
„To nie jest ani dobre, ani złe. Mamy już trochę doświadczenia. Musimy zaakceptować, że tak jest, w Unii Europejskiej każdy stara się jak najbardziej bronić swoich. Tak działa ich system polityczny, tak działa działa system demokratyczny, patrzą jak reaguje wyborca. Wynik negocjacji w 90% przypadków jest kompromisem czegoś. Nasze doświadczenie potwierdza o tym, że jesteśmy blisko Europy. Myślę, że tak to powinno być postrzegane. I niech się nie obrażają” – powiedział szef resortu polityki rolnej.
"Część krajów, które ograniczyły ukraińskie zboże, już wcześniej sama prosiła o nasze zboże i niewykluczone, że w tym sezonie poproszą o więcej" - dodał M. Solsky
oprac, e-mk ppr.pl na pdst źródło i fot.: Міністерство аграрної політики та продовольства України i upkainform