W tym sezonie w woj. lubuskim będzie można zebrać 150 ton ślimaków winniczków. Limit wynikający z częściowej ochrony tych zwierząt jest taki sam, jak w poprzednim roku. Zbiór potrwa od 20 kwietnia do końca maja – poinformowała Joanna Markow z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Gorzowie Wlkp.
„Osoby i firmy zainteresowane zbiorem i przetwarzaniem winniczka muszą mieć na to pozwolenie wydawane przez RDOŚ. W przypadku woj. lubuskiego wskazane jest, by ze względów organizacyjnych wniosek o wydanie takiego pozwolenia złożyć do końca marca” – powiedziała Markow.
Dodała, że na zlecenie RDOŚ naukowcy z zakładu zoologii ogólnej Instytutu Biologii Środowiska Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu dokonali oceny liczebności i rozmieszczenia populacji tego ślimaka w woj. lubuskim.
Specjaliści uznali, że zbiór jest możliwy na obszarze całego regionu, przy czym zaproponowali limity dla poszczególnych gmin.
W tym sezonie największe ilości - do 10 ton - będzie można zebrać na obszarze 17 gmin (Lubiszyn, Kłodawa, Bogdaniec, Drezdenko, Skwierzyna, Lubniewice, Gubin, Żagań, Kożuchów, Zabór, Kargowa, Trzebiechów, Zielona Góra, Szczaniec, Zbąszynek, Babimost i Dąbie).
Z kolei najmniej ślimaków - do jednej tony, będzie można zebrać na terenie sześciu gmin: Santok, Torzym, Bytnica, Brzeźnica, Wymiarki i Łęknica.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami mięczaków nie można pozyskiwać na terenie parków narodowych i rezerwatów przyrody.
Ponadto nie można zbierać ślimaków, których muszla ma mniej niż 30 mm średnicy. Mniejsze osobniki, nawet jeśli przypadkowo trafią do skupu, muszą zostać wypuszczone na wolność w miejscach gwarantujących im przetrwanie.
W zeszłym roku w regionie pozyskano zaledwie 11,6 tony winniczka - to najgorszy wynik na przestrzeni kilkunastu minionych lat. Wpływ na to miała głównie pogoda.
Niskie temperatury oraz niska wilgotność występujące wczesną wiosną w bardzo istotny sposób ograniczają rozpoczęcie aktywności życiowej ślimaków, przedłużając tym samym okres ich hibernacji.
Najlepsze miejsca do zbierania winniczków to: wilgotne lasy liściaste i mieszane, większe ogrody, parki, winnice, brzegi zbiorników wodnych, zarośla, przydroża i rumowiska.
Większość winniczków z Lubuskiego trafia na eksport do Europy Zachodniej. W skupie cena za kg tych ślimaków nie jest wysoka, od kilku lat utrzymuje się na poziomie ok. 2 zł.
Winniczek żyje około pięciu lat, osiągając dojrzałość płciową w wieku trzech lat. Jeden ślimak składa blisko 60 jaj. Młode przychodzą na świat w maju.
Marcin Rynkiewicz (PAP)