Środkowym odcinkiem Odry przemieszcza się fala wezbraniowa, która spowodowała podniesienie się poziomu rzeki w województwie lubuskim. Odra przekracza stany alarmowe na kilku wodowskazach w regionie; nie ma zagrożenia powodzią, podtopienia są lokalne i niegroźne.
Z informacji hydrologicznych wynika, że w czwartek przed godz. 11 w Lubuskiem, Odra przekraczała stany alarmowe w: Nowej Soli, Cigacicach i Nietkowie – odpowiednio o: 35, 14 i 9 cm.
Służby kryzysowe stale monitorują sytuację i uspokajają, że mimo wysokiego poziomu, rzeka zachowuje się spokojnie. Z informacji Centrum Zarządzania Kryzysowego (CZK) Wojewody Lubuskiego wynika, że podtopienia obejmują tereny bezpośrednio leżące przy rzece w tzw. międzywalu, bez konsekwencji dla terenów zurbanizowanych, zamieszkiwanych przez ludzi.
Dotychczas nie ma żadnych strat związanych z wysoką wodą, jak również nie występuje zagrożenie wystąpienia powodzi. Żaden lubuski samorząd nie ogłosił pogotowia czy alarmu przeciwpowodziowego.
Wysoki poziom Odry związany jest z intensywnymi opadami, które występowały pod koniec kwietnia na południu kraju – w województwach: śląskim, dolnośląskim czy opolskim.
Specjaliści prognozują, że w woj. lubuskim stan rzeki będzie utrzymywał się na wysokim poziomie przez kilka kolejnych dni. Nie będzie jednak gwałtownych wzrostów.
Z prognoz wynika, że w czwartek lub piątek kulminacja fali dotrze do Głogowa (Dolny Śląsk), a 7 maja do Słubic. Na wodowskazach poniżej Głogowa Odra zaczyna opadać.
Z uwagi na wysoki stan Odry w woj. lubuskim zawieszono kursowanie przepraw promowych w Milsku, Pomorsku, Brodach i Połęcku.
Na pozostałych rzekach w regionie nie ma przekroczeń stanów ostrzegawczych i alarmowych. Sytuacja jest stabilna.
(PAP)