Po wprowadzeniu tzw. podatku obrotowego dla marketów, Ludowcy zaproponują obniżenie VAT-u na żywność z 5 proc. do 3 proc. zapowiedział w niedzielę w Rzeszowie prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że to Polskie Stronnictwo Ludowe, w czasie rządów z Platformą Obywatelską, wywalczyło obniżenie VAT-u na żywność do poziomu 5 proc.
„Dlatego teraz nie będzie zgody na podnoszenie ceny żywności. PiS chce wprowadzić podatek obrotowy, ale to nie jest podatek, który dotknie wielkie sieci handlowe, bo dotknięci tym podatkiem zostaną mali, polscy przedsiębiorcy, którzy mają franczyzę różnych marek. Dotknie ten podatek również spółdzielnie np. Społem. Nie zgadzamy się na takie traktowanie polskiego przedsiębiorcy, który daje dostęp do żywności swoim sąsiadom” - mówił szef PSL.
Zapowiedział, że gdy ten podatek zostanie uchwalony, PSL zaproponuje obniżenie podatku VAT na żywność o 2 proc. do poziomu 3 proc. „To jest konieczność, to zachowanie godności wobec polskich obywateli” - dodał.
Projekt dot. tego podatku zakłada, że handlowcy będą płacić trzy stawki podatku od obrotów. Stawka podstawowa będzie wynosić 0,7 proc., a pozostałe - 1,3 proc. i 1,9 proc. Podatek będzie też zawierać kwotę wolną, wynoszącą 1,5 mln zł miesięcznego obrotu.
B. minister pracy zaznaczył, że w piątkowym wystąpieniu w Sejmie ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego za mało czasu poświęcone zostało sprawom gospodarczym, przede wszystkim promocji polskiej żywności. „Również niewiele było mowy o rozwiązaniu kwestii imigrantów w Europie” - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Powtórzył propozycje PSL w rozwiązaniu tej kwestii. „Należy przyjąć kobiety i dzieci, a mężczyznom dać szansę na walkę za ojczyznę. Tak jak robili to nasi ojcowie i dziadkowie, żebyśmy mogli żyć w wolnej Polsce” - mówił szef Ludowców. Dodał, że w rozwiązanie tego kryzysu powinny w większym stopniu zaangażować się militarnie Stany Zjednoczone i Unia Europejska.
Kosiniak-Kamysz powiedział również, że PSL zbiera podpisy pod projektem ustawy, która umożliwia przechodzenie na emeryturę po 40 latach pracy. W ub. roku Sejm odrzucił ten projekt w pierwszym czytaniu. „Chcemy, żeby to był projekt obywatelski, żeby parlament zajął się nim jak najszybciej. Ludzie czekają na to rozwiązanie” - podkreślił.
Prezes PSL skomentował również apele polityków PiS do ludzi bogatych, aby nie zgłaszali się po 500 zł na dziecko. Według Kosiniaka-Kamysza tego typu apele to „pomieszanie z poplątaniem”. „Nie chcą wprowadzić ograniczenia, bo to byłoby złamanie obietnicy wyborczej, tylko próbują mówić, że nie wypada brać pieniędzy tym, którzy mają ich więcej” - powiedział. "Trzeba mieć odwagę we wprowadzaniu prawa" - ocenił.
Przypomniał, że rząd może wnieść autopoprawkę do projektu i zapisać odgórny limit dochodu, który pozwala na skorzystanie z „Programu 500 plus”. „Bezsensowne jest apelowanie – uchwalamy prawo, ale nie korzystajcie z tego prawa” - dodał.
Obecny na konferencji poseł PSL Mieczysław Kasprzak podkreślił, że PSL będzie proponować, aby świadczenie 500 zł było wypłacane z wyrównaniem od stycznia br. „Tak jak było to proponowane w kampanii wyborczej” - zaznaczył.
Kosiniak-Kamysz w niedzielę wziął udział w spotkaniu noworocznym z działaczami PSL z Podkarpacia.
(PAP)