Wirus zidentyfikowany u norek z fermy w powiecie kartuskim może przenikać na człowieka i odwrotnie.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda w piątek 12. lutego br. w godzinach popołudniowych został poinformowany przez dyrektora Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach prof. Krzysztofa Niemczuka o zakończeniu wysoko specjalistycznych badań, polegających na sekwencjonowaniu genomu SARS-CoV-2, szczepów wyizolowanych z pierwszego przypadku zakażenia tym wirusem zwierząt futerkowych (norek) w Polsce.
Zespół specjalistów, wirusologów z PIWet-PIB w Puławach poddał szczegółowym badaniom materiał genetyczny pierwotnie potwierdzony 30 stycznia br. Otrzymane wyniki sekwencjonowania całego genomu wykazały, że wykryte szczepy SARS-CoV-2 u norek są podobne do siebie i należą do określonej i znanej już epidemiologom linii.
Nie zidentyfikowano żadnej mutacji aminokwasowej w białku S wypustek wirusa opisywanej w szczepach SARS-CoV-2 wykrywanych u norek duńskich. Nie stwierdzono także obecności zmian genetycznych charakterystycznych dla wariantów brytyjskich, południowo-afrykańskich czy brazylijskich wirusa.
Dane uzyskane z Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz ubiegłoroczne doświadczenia opisane w Danii czy Holandii wskazują jednoznacznie, że również w Polsce ten wirus może przenikać z norek na człowieka i odwrotnie.
MRiRW