Polscy konsumenci nieufnie podchodzą do żywności modyfikowanej genetycznie, postrzegają ją jako szkodliwą, wywołującą skutki uboczne. Pokazują to różne badania ankietowe prowadzone na przestrzeni ostatnich lat. Polacy wiążą spożywanie GMO z ryzykiem występowania nowych chorób i alergii oraz niekontrolowanych zmian genetycznych.
Nieufność polskich konsumentów wobec żywności GM spowodowana jest m.in. krótkim okresem stosowania modyfikacji genetycznych, a co za tym idzie brakiem wiarygodnych badań naukowych dotyczących ich wpływu na zdrowie.
Z sondażu przeprowadzonego kilka lat temu przez CBOS wynika, że aż 76% ankietowanych Polaków dostrzega w GMO ryzyko występowania nowych chorób i alergii, a 67% niekontrolowanych zmian genetycznych.
Także ankieta przeprowadzona przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu - dr. Piotra Rzymskiego oraz Aleksandrę Królczyk - wykazała, że polskie społeczeństwo obawia się GMO. Aż 61% ankietowanych stwierdziło, że GMO jest niebezpieczne dla zdrowia. Badane osoby deklarowały, że obawiają się spożywania żywności GM, gdyż jest mniej zdrowa od konwencjonalnej. Wielu respondentów przyznało, że obawia się żywności GM, bo może ona powodować raka, alergie czy szkodzić środowisku.
Również z badań konsumenckich opublikowanych w 2018 r. przez Uniwersytet Rolniczy w Krakowie (przeprowadzonych przez Barbarę Krzysztofik) wynika, że Polacy uważają GMO za niewłaściwie przebadane i sądzą, że ryzyko stosowania genetycznie modyfikowanej żywności może być większe niż korzyści. Na pytanie czy GMO może negatywnie wpłynąć na zdrowie, aż 65,8% ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Natomiast wszyscy respondenci zgodzili się z twierdzeniem, że organizmy i żywność GM nie zostały jeszcze dokładnie przebadane przez naukowców, więc nie są znane skutki ich oddziaływania na środowisko oraz na zdrowie człowieka.
Jak widać, polscy konsumenci wciąż obawiają się GMO i wolą wybierać produkty, które ich nie zawierają. Jednocześnie na półkach sklepowych przybywa certyfikowanych produktów oznaczonych jako „Bez GMO" lub „Wolne od GMO", także mleczarskich - pochodzących od krów karmionych paszami niezawierającymi GMO. Coraz więcej firm decyduje się na wdrożenie standardu Polskiej Izby Mleka „Bez GMO". Są to mleczarnie i producenci pasz, którzy dostrzegają zapotrzebowanie rynku na certyfikowane produkty. Wśród nich jest m.in. spółka Kamiz.
- Takie są obecnie wymagania rynku - mówi Katarzyna Chaberek, przedstawicielka firmy Kamiz s.j. - Dzięki certyfikatowi "Bez GMO" możemy dotrzeć z naszymi paszami do większej ilości klientów.
Kampania „Wolne od GMO" realizowana jest przez Polską Izbę Mleka i sfinansowana z Funduszu Promocji Mleka.
Kampania „Wolne od GMO”
.png)
Zaloguj przez Facebook
