Z konopi przemysłowych można stworzyć 25 tys. produktów. Mają one szerokie zastosowanie – od przemysłu spożywczego i farmaceutycznego, przez kosmetyczny, aż po informatykę czy produkcję sprzętu sportowego – przekonuje Ewa Gryt, założycielka Dobrych Konopi. I podkreśla, że świadomość Polaków w tym zakresie rośnie.
– Choć ekstrakty z konopi można zarejestrować tylko jako suplement diety, to zastosowanie lecznicze tej rośliny jest ogromne: od wspomagania leczenia chorób nowotworowych, poprzez leczenie cukrzyc, chorób układu nerwowego jak padaczka, Alzheimer, Parkinson, nerwobóle, do leczenia takich schorzeń jak osteoporoza i chorób cywilizacyjnych – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Ewa Gryt, założycielka Dobrych Konopi.
W celu leczniczym można wykorzystać pędy, kwiaty, liście i owoce konopi przemysłowych. Działają uspokajająco, w kwiatostanach znajdują się również substancje, które znieczulają. Włókna konopne mogą mieć natomiast zastosowanie w przemyśle. Są dobrymi przewodnikami, dlatego mogą zastąpić grafen. Można je stosować w informatyce i elektronice.
– W krajach Europy Zachodniej zastosowanie konopi jest już bardzo mocno rozwinięte. Tam zyski z tego liczone są już w milionach euro. Cały czas poszerzany jest zakres produktowy – mówi Ewa Gryt. – W tej chwili wiele mówi się o zastąpieniu grafenu czy włókien szklanych włóknami konopnymi. Włókna szklane są dosyć uciążliwe, również ze względu na ochronę środowiska, ponieważ nie można ich zutylizować w żaden sposób. Dlatego firmy, które produkują np. jachty czy sprzęt sportowy, zaczynają się skłaniać ku temu, żeby zastąpić to włóknem konopnym.
Nasiona konopne są z kolei wykorzystywane w przemyśle spożywczym i kosmetycznym.
– Z nasion można stworzyć olej konopny, w którym niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe występują w bardzo dobrej proporcji. Znajduje się w nim rzadko występujący w przyrodzie kwas gamma-linolenowy, naturalny nośnik substancji odżywczych w głąb komórki, który może mieć zastosowanie w kosmetyce. Po zastosowaniu oleju konopnego kosmetyki są bardziej efektywne, ponieważ kwas gamma-linolenowy niesie różne substancje bezpośrednio w głąb komórki – tłumaczy Gryt.
Nasiona konopi są też źródłem białka konopnego, które zawiera komplet aminokwasów, podobnie jak białko zwierzęce, ale jest znacznie łatwiej przyswajalne. Ze względu na wartości odżywcze może być stosowane jako uzupełnienie diety u wegetarian i wegan.
– Dietetycy mówią, że jest to najbardziej kompatybilne z układem pokarmowym człowieka białko. Co ciekawe, ono nie zakwasza organizmu. Jako społeczeństwo jesteśmy bardzo „przebiałkowani”, tym sposobem zakwaszamy organizmy – mówi Ewa Gryt.
Konopie przemysłowe stają się w Polsce coraz popularniejsze, wciąż jednak niska jest świadomość szerokiej skali zastosowania i korzyści, jakie ze sobą niosą. Dużo osób kojarzy konopie przemysłowe z indyjskimi. Konopie włókniste w przeciwieństwie do indyjskich zawierają bardzo mało substancji psychoaktywnej THC (do 0,2 proc.), za to substancję leczniczą CBD.
Na niskim poziomie jest też uprawa konopi. Choć w ostatnich dwóch latach – w dużej mierze dzięki dopłatom unijnym – obszar powiększył do kilku tysięcy hektarów, to wciąż bardzo daleko im do sytuacji sprzed 60 lat, kiedy to uprawiano ok. 30 tys. ha.
– W Polsce dopiero zaczyna się rozwijać ta świadomość. Coraz więcej osób jednak zaczyna się skłaniać ku naturalnym sposobom leczenia. Widzimy osoby, które już zaczynają stosować te preparaty, mają bardzo szybkie efekty lecznicze, więc mamy nadzieję, że ta świadomość będzie się budowała, zaczniemy rozróżniać THC od CBD i pojawią się nowe możliwości zakupu tego preparatu na konkretne schorzenia – mówi Ewa Gryt.
Jak wskazuje Gryt, zastosowanie konopi tylko w jednej gałęzi przemysłu jest nieopłacalne.
– Trudnością dla ułożenia biznesu jest konieczność globalnego spojrzenia na tę roślinę. Chodzi o to, żeby pozyskiwać też nasiona i kwiaty, a każdy z tych elementów wymaga specjalnego przygotowania kadrowego, maszynowego. Jeżeli uda się to wszystko poskładać w całość, to mamy szanse na to, że poszczególne gałęzie produkcyjne będą mocno opłacalne – tłumaczy Gryt.
Początkowo jej firma zajmowała się wyłącznie produkcją celulozy ze słomy konopnej, jednak szerokie zastosowanie wszystkich części rośliny spowodowało, że poszerza asortyment Dobrych Konopi, m.in. o produkty spożywcze czy terapeutyczno-lecznicze olejki.
– Planujemy również wprowadzenie odżywek białkowych nie tylko dla sportowców, lecz także dla osób starszych, niedożywionych, po lub w trakcie rekonwalescencji. To białko mocno odbudowuje układ odpornościowy, również układ hormonalny człowieka – przekonuje właścicielka Dobrych Konopi.
informacj udzieliła: Ewa Gryt; Dobre Konopie
***
źródło: newseria