Największym kapitałem rolnictwa i spuścizną dla przyszłych pokoleń jest gleba. Jej kondycja warunkuje efektywność produkcji roślinnej. Źle zarządzana ulega degradacji. Perspektywiczną formą jej zabezpieczenia powinno być utrzymanie i poprawa płodności, stworzenie roślinom komfortowych warunków rozwoju.
Lato to dobry okres na zaplanowanie strategii zarządzania glebą. Przed podjęciem decyzji o wyborze efektywnych narzędzi chroniących glebę należy spojrzeć na nią jako na dynamiczny układ wielu różnych elementów. Dostarczanie li tylko składników pokarmowych jest niewystarczającym działaniem. Należy podjąć takie, które poprawią parametry gleby, podniosą jej żyzność. Priorytetem powinno być zwiększenie zawartości materii organicznej – przywraca potencjał i niweluje skutki suszy glebowej, z którą w naszym kraju mamy coraz częściej do czynienia. Deficyty wody są szczególnie niebezpieczne na glebach lekkich, cechujących się niską zdolnością magazynowania, szybko ulegają przesuszeniu. Próchnica zabezpiecza przed szybką utratą wody, gdyż tworzące ją struktury charakteryzują się dużą zdolnością do retencji wody.
Nie jest prawdą, iż najistotniejsze glebowe czynniki plonotwórcze to zasobność i odczyn. Kluczowy jest tlen. Warunkuje on aktywność biologiczną gleby i penetrację korzeni w głąb gleby. Sprzyja i determinuje tworzenie odpowiedniej, gruzełkowatej struktury gleby. Trwała struktura gruzełkowata warstwy ornej i podornej zapewnia jej sprawność. Zapewnia komfortowe warunki dla kiełkowania nasion i prawidłowego rozwoju systemu korzeniowego roślin. Gleba bez struktury gruzełkowatej jest trudna w uprawie, staje się zlewna, zbryla się i zakwasza. Struktura gruzełkowata jest jednym z ważniejszych czynników decydujących o żyzności gleby. Odgrywa ona bardzo ważną rolę w kształtowaniu właściwości fizycznych, fizykochemicznych i biologicznych gleby oraz wywiera kluczowy wpływ na stosunki wodno-powietrzne.
Regularne sprzątanie słomy z pól redukuje zawartość substancji organicznej na stanowisku. Ograniczanie ilości próchnicy wyjaławia glebę. Pozbawia ją odpowiedniej porowatości, zmniejsza pojemność sorpcyjną i redukuje aktywność biologiczną. Jedną z metod podnoszenia żyzności gleb jest przyśpieszenie rozkładu resztek pożniwnych. Taka strategia zarządzania glebą przynosi dodatkowe korzyści. Ogranicza ilość patogenów, możliwość ich przezimowania, poniekąd zmniejsza nakłady na uprawę roślin następczych. Główną zaletą jest jednak zwiększenie zawartości próchnicy. Dodatkowo zwiększa się ilość składników pokarmowych w glebie, uprawa roli jest łatwiejsza, a wschody szybsze i wyrównane.
Przykładem takiego kondycjonera jest Kamasol Black. Dostarcza w sposób zbilansowany niezbędne dla żyzności gleby składniki w postaci kwasów humusowych i fulwowych. Stymuluje rozwój mikroorganizmów glebowych przez co przyczynia się do poprawy podstawowych parametrów gleby. Jest bogatym źródłem węglowodanów dzięki związkom organicznym zawartym w jego składzie. Silnie stymuluje rozwój korzeni, wzmacnia efekt chelatowania makro i mikroelemntów zapobiegając niedoborom odżywczym roślin. Dzięki równowadze kwasów fulwowoych i humusowych może być stosowany także dolistnie dostarczając roślinie węgiel organiczny oraz stanowiąc biologiczną chelatację dla substancji odżywczych. Wykazuje silne działanie strukturotwórcze na siewną warstwę gleby, poprawia retencję wody w glebie, stymuluje wzrost roślin oraz ogranicza presję chorób grzybowych.
Utrzymanie wysokiej sprawności gleby pozbawionej chorób strukturalnych przy jednoczesnej ochronie środowiska glebowego to priorytet każdego rolnika. Jedną z metod sprzyjającą zwiększaniu żyzności gleb jest zastosowanie kondycjonerów. Przyśpieszają one proces mineralizacji resztek pożniwnych, powodują znaczną poprawę właściwości stanowisk.
Anna Rogowska