Asesorowi Michałowi K., podejrzanemu m.in. o przekroczenie uprawnień przy kilku komorniczych zajęciach, w tym traktora rolnika spod Mławy, Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła dodatkowy zarzut - udaremnienia wykonania postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym.
Sprawa dotyczy przeniesienia aktem notarialnym prawa własności do posiadanej przez Michała K. nieruchomości, by w ten sposób uniknąć ustanowienia tam hipoteki w związku z procedurą zabezpieczenia majątkowego w trwającym śledztwie.
Przedstawiony obecnie Michałowi K. kolejny, szósty już zarzut, obejmuje także niezgodną z prawdą deklarację, iż należąca do niego nieruchomość wolna jest od obciążeń i wyłudzenie od notariusza poświadczenia nieprawdy – poinformowała PAP rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska.
W związku z nowym zarzutem, prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie Michała K. Sąd uwzględnił wniosek, ale decyzję w tej sprawie wydał warunkowo, zastrzegając, iż zostanie ona zmieniona z chwilą złożenia przez podejrzanego poręczenia w wysokości 50 tys. zł – takie poręczenie ostatecznie wpłynęło; w efekcie Michał K. nie trafił do aresztu.
Jak wyjaśniła rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej, wydane przez sąd jeszcze w 2016 r. postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym i ustanowieniu hipoteki na nieruchomości gruntowej należącej do Michała K. posiadało klauzulę natychmiastowej wykonalności i zostało doręczone podejrzanemu.
"Podejrzany podjął działania zmierzające do przeniesienia prawa własności posiadanej przez niego nieruchomości, co zmierzało do usunięcia jej z procedury w ramach wydanego postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym i ustanowieniu hipoteki. Oświadczył także, że nieruchomość ta wolna jest wszelkich obciążeń i wyłudził poświadczenia nieprawdy od funkcjonariusza publicznego, w tym przypadku notariusza" – powiedziała Śmigielska-Kowalska.
Zgodnie z art. 300. Kodeksu karnego, kto w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego udaremnia lub uszczupla zaspokojenie wierzyciela podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Śledztwo płockiej Prokuratury Okręgowej dotyczy działań kancelarii komorniczej przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieście i jej pracownika, asesora Michała K., który w listopadzie 2014 r. zajął ciągnik rolnika spod Mławy niebędącego dłużnikiem. Postępowanie obejmuje także inne podobne zdarzenia – w sumie analizowano tam do tej pory 37 wątków.
W śledztwie tym Michałowi K. przedstawiono wcześniej - w 2015 i 2016 r. - pięć zarzutów, w tym przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Z ustaleń postępowania wynika, że zajmowane w ramach postępowania komorniczego pojazdy były sprzedawane komisowo - np. w przypadku przedsiębiorcy z Gostynina zajęto jego samochód w związku z długiem żony - oboje mają odrębne działalności gospodarcze, a także rozdzielność majątkową; auto po zajęciu zostało wywiezione z posesji i w ciągu półtora miesiąca sprzedane w trybie komisowym.
W innym przypadku, według ustaleń prokuratury, Michał K. dopuścił się niezasadnego zajęcia samochodu osobowego w miejscowości Boczki Domaradzkie na poczet zobowiązania dłużnika, mimo że auto stanowiło własność innej osoby - samochód został poddany dozorowi, oszacowany znacznie poniżej wartości rynkowej i sprzedany w trybie komisowym. Z kolei w trakcie czynności komorniczych w Wieluniu, zdaniem śledczych, Michał K. nie dopełnił obowiązków dokonania spisu z natury przedmiotów znajdujących się w hurtowni będącej dłużnikiem - w protokole zajęcia mienia wskazał rzekomy spis z natury, a w rzeczywistości był to wykaz nieruchomości dostarczony przez pracowników hurtowni.
Poza Michałem K., w ramach tego samego śledztwa, w listopadzie 2016 r. Prokuratura Okręgowa w Płocku przedstawiła zarzuty, w tym paserstwa, pięciu innym osobom. W przypadku tych podejrzanych chodzi głownie o nabywanie i pomoc w zbywaniu pojazdów uzyskanych w toku postępowań komorniczych prowadzonych z naruszeniem prawa. Zarzut taki przedstawiono m.in. Annie K., która nabyła, a następnie pomogła w sprzedaży ciągnika rolnika spod Mławy - pojazd wyceniony na 40 tys. zł sprzedano za 65 tys. zł.
Według ustaleń śledztwa, Anna K. współdziała z bliskim znajomym Konradem S., a on z kolei z Michałem K. Ten ostatni miał współdziałać także z Grzegorzem K., pełniącym funkcję dozorcy mienia w ramach postępowań egzekucyjnych.
Oprócz paserstwa, a także pomocnictwa asesorowi komorniczemu w przekroczeniu uprawnień, Grzegorzowi K. przedstawiono dodatkowo zarzut działania wspólnie i w porozumieniu z asesorem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Według prokuratury Grzegorz K. przedkładał w kancelarii komorniczej faktury z rzekomo poniesionymi kosztami postępowań egzekucyjnych, które w rzeczywistości poświadczały nieprawdę. Podobny zarzut, dotyczący faktur poświadczających nieprawdę, usłyszał również Michał M., prowadzący autokomis - jak ustalono w śledztwie, wystawiał on faktury za parkowanie pojazdów, którego nie było.
W związku ze śledztwem do płockiej Prokuratury Okręgowej wpływały tam przez wiele miesięcy zawiadomienia od kolejnych osób, które także, jak rolnik spod Mławy, poczuły się pokrzywdzone działaniami komorniczymi - chodziło o postępowania egzekucyjne prowadzone przez tę samą kancelarię komorniczą m.in. na terenie Warszawy, Łodzi i Sieradza. W sumie w 2015 r. wpłynęły zawiadomienia dotyczące 13 przypadków działań komorniczych, w tym z udziałem asesora Michała K. Z początkiem 2016 r. śledztwo rozszerzono o 24 przypadki postępowań egzekucyjnych, które w piśmie do śledczych wskazało Ministerstwo Sprawiedliwości jako wymagające sprawdzenia.
Wcześniej Komisja dyscyplinarna Krajowej Rady Komorniczej podjęła decyzję o wykreśleniu Michała K. z listy asesorów komorniczych, a minister sprawiedliwości zawiesił w czynnościach komorniczych Jarosława K. z łódzkiej kancelarii.
(PAP)