Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem protestu i blokady gmachu MRiRW. Działacze AGROunii zabarykadowali łańcuchami i kłódkami wejście do budynku domagając się skutecznych działań państwa m.in. w kwestii walki z ASF.
- Widzieliście co dziś działo się pod ministerstwem rolnictwa? Ono jest realnie zamknięte dla rolników, teraz to rolnicy je zamknęli - stwierdził Michał Kołodziejczak lider AGROunii komentując rolniczą blokadę.
- Nie możemy patrzeć na bierność polityków, na bierność ich działań i przyzwolenie do wykorzystywania pracy rolników do bogacenia się korporacji - podkreślił Kołodziejczak.
- Codziennie upadają kolejne gospodarstwa hodujące świnie. W ich miejsce pojawiają się zagraniczne korporacje. Za kilka lat nie zjecie polskiego schabowego, a na naszych stołach królować będzie duńskie i niemieckie mięso - stwierdził lider AGROunii.
Michał Kołodziejczak zwrócił też uwagę na rosnące problemy z opłacalnością produkcji trzody chlewnej:
- Dziś ceny proponowane rolnikom za wieprzowinę są poniżej kosztów produkcji. Tam gdzie wkracza ASF jest zastój w sprzedaży.
- 20 lat temu było 700 tys. gospodarstw hodujących świnie, dziś jest ich 80 tys., produkcja świń w Polsce umiera, ze stołów znika polski schabowy. Do naszego kraju coraz mocniej wkraczają zagraniczne korporacje hodujące trzodę chlewną. ASF od 7 lat panoszy się po polskich ziemiach, rolnicy są wykańczani kolejnymi restrykcjami, które nic nie dają, a zabijają małe gospodarstwa.
red. ppr.pl na podst. mat. AGROunii