W rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi o wolnym handlu Unia Europejska jest gotowa poruszyć kwestię taryf na samochody, ale nie zamierza rezygnować z ceł na produkty rolne - poinformowała w piątek unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem.
Komisja Europejska opublikowała w piątek propozycję dwóch mandatów do negocjacji z USA na temat wolnego handlu. Propozycje nie obejmują kwestii zniesienia taryf na produkty rolne. Waszyngton chce jednak, aby rynek europejski stał się bardziej otwarty na amerykańskie produkty rolne.
"Nie proponujemy żadnych negocjacji z USA w celu ograniczenia lub wyeliminowania taryf na produkty rolnicze" - oświadczyła Malmstroem w Brukseli na konferencji prasowej. Komisarz podkreśliła, że wyłączenie tych produktów z negocjacji ustalono w rozmowach UE z Waszyngtonem jeszcze w 2018 roku.
Zaznaczyła, że ta kwestia znalazła się poza mandatem negocjacyjnym, podobnie jak "wiele innych sektorów, w których trudno było osiągnąć porozumienie", takich jak własność intelektualna czy usługi publiczne.
Malmstroem dodała, że UE nie zamierza wznawiać szerokich negocjacji w sprawie kompleksowej umowy o wolnym handlu z USA. Rozmowy na ten temat toczyły się za kadencji prezydenta USA Baracka Obamy, ale administracja jego następcy, Donalda Trumpa, się z nich wycofała.
Mandaty negocjacyjne będą musiały zostać zatwierdzone przez kraje członkowskie. Jeśli tak się stanie, prowadzone rozmowy będą dotyczyć m.in. zniesienia ceł na towary przemysłowe. Proponowane mandaty obejmują też kwestię taryf na samochody.
"Jesteśmy gotowi umieścić kwestię naszych taryf na samochody na stole negocjacyjnym, (...) jeśli USA zgodzą się współpracować na rzecz zerowych ceł na wszystkie towary przemysłowe" - powiedziała unijna komisarz.
W 2018 rozmowy Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera z Trumpem zatrzymały eskalację sporu handlowego, w tym amerykańskie plany dotyczące obłożenia europejskiej produkcji motoryzacyjnej dodatkowymi cłami. W lipcu ogłosili oni w Waszyngtonie porozumienie w sprawie handlu.
Głównym zyskiem dla UE ma być ponowne przeanalizowanie przez USA ceł na unijną stal i aluminium oraz powstrzymanie się Waszyngtonu na czas negocjacji od nałożenia taryf na produkowane w Europie samochody. Natomiast USA - jak ogłosił Trump - skorzystają na unijnej zgodzie na "natychmiastowe" zwiększenie importu amerykańskiej soi i skroplonego gazu ziemnego (LNG) oraz obniżenie taryf w sektorze przemysłowym.
Przedstawione w piątek mandaty negocjacyjne obejmują: umowę handlową o zniesieniu ceł na produkty przemysłowe, z wyłączeniem produktów rolnych, oraz umowę dotyczącą oceny zgodności, która przyczyniłaby się do usunięcia barier pozataryfowych w handlu. Ułatwiłaby ona przedsiębiorstwom wykazywanie, że ich produkty spełniają wymagania techniczne po obu stronach Atlantyku.
"Zaproponowane wytyczne negocjacyjne umożliwią Komisji prowadzenie działań w kierunku zniesienia taryfowych i pozataryfowych barier w handlu transatlantyckim produktami przemysłowymi, co jest kluczowym celem wspólnego oświadczenia z lipca ubiegłego roku" - powiedziała Malmstroem w piątek.
Łukasz Osiński (PAP)