Komisja Europejska powtórzy na spotkaniu krajów członkowskich, które odbędzie się 26 czerwca w Luksemburgu w ramach Rady UE, swoje stanowisko w sprawie praworządności w Polsce – poinformował w Brukseli wiceszef KE Valdis Dombrovskis.
Unijni komisarze w środę na cotygodniowym spotkaniu poruszyli kwestię dialogu Komisji Europejskiej z Polską w sprawie praworządności.
Dombrovskis powiedział, że wiceszef KE Frans Timmermans przedstawił na tym spotkaniu efekty swojej poniedziałkowej wizyty w Warszawie i rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim.
Jak dodał, KE podtrzymuje, że polskie władze dokonały pewnych zmian w ustawach dotyczących sądownictwa, ale są one nadal niewystarczające dla wyeliminowania ryzyka dla praworządności. Przypomniał, że „kolejny krok” to wysłuchanie Polski w ramach procedury art. 7 traktatu podczas Rady UE. Dojdzie do niego w najbliższy wtorek w Luksemburgu.
Według Dombrovskisa, KE na tym spotkaniu powtórzy swoje stanowisko, które zostało przedstawione w rekomendacjach dla Polski dotyczących praworządności w grudniu 2017 roku.
KE mimo apeli szefów większości frakcji w Parlamencie Europejskim nie zdecydowała się na rozpoczęcie procedury o naruszenie prawa UE wobec Polski w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym. Procedura taka, jeśli państwo członkowskie nie wprowadzi odpowiednich zmian, kończy się przed Trybunałem Sprawiedliwości. Aby sprawa do niego trafiła potrzeba jednak czasu, a krytycy wprowadzonych przez PiS rozwiązań wskazują, że już 3 lipca odwołani zostaną ci sędziowie SN, którzy nie złożyli oświadczeń o chęci dalszego orzekania mimo osiągnięcia nowego wieku emerytalnego.
Polska i Komisja Europejska od tygodni prowadzą dialog w sprawie praworządności. W poniedziałek Timmermans spotkał się w Warszawie z premierem Morawieckim.
W oświadczeniu dla prasy szef polskiego rządu podziękował wiceszefowi KE za wizytę i możliwość kontynuowania dialogu. Zaznaczył, że są siły, którym nie zależy na kompromisie i że cieszy się, iż Timmermans nie reprezentuje takiego stanowiska. Wiceszef KE wyraził z kolei nadzieję na kontynuowanie konstruktywnego dialogu z polskim rządem.
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański powiedział 12 czerwca dziennikarzom w Parlamencie Europejskim w Strasburgu, że teraz, po przedstawieniu "bardzo konkretnej oferty" przez polski rząd, ruch należy do KE.
Następnego dnia, podczas poświęconej Polsce debaty w europarlamencie, Timmermans poinformował jednak, że KE oczekuje kolejnych zmian ustawodawczych w sprawie reformy sprawiedliwości, bo - jak powiedział - chociaż dotychczasowe korekty idą w dobrym kierunku, to jednak są niewystarczające. Zaapelował do polskiego rządu o wprowadzenie dodatkowych zmian.
KE uruchomiła wobec Polski formalne postępowanie z art. 7 traktu w grudniu 2017 roku, zarzucając władzom w Warszawie naruszenie zasad praworządności w przepisach ustaw reformujących sądownictwo. Część spornych kwestii została już przedyskutowana przez obie strony, jednak Timmermans domaga się od Warszawy dalszych ustępstw.
Za satysfakcjonujące KE uznała wprowadzone w ostatnim czasie rozwiązania dotyczące zróżnicowania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn oraz mianowania asesorów sądowych. Grudniowe rekomendacje, które KE nadal podtrzymuje, dotyczą wielu innych spraw, takich jak wybór członków KRS przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego, przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego czy zniesienie swobody decyzyjnej prezydenta odnośnie przedłużania kadencji sędziów SN, a także wyeliminowanie postępowania na podstawie skargi nadzwyczajnej.
Do wysłuchania w najbliższy wtorek dojdzie po tym, gdy 7 czerwca na spotkaniu ambasadorów krajów unijnych KE wniosła o wysłuchanie Polski w ramach procedury art. 7 traktatu.
Łukasz Osiński (PAP)