Komisja Europejska opóźnia decyzję w sprawie dodawania mączek mięsno - kostnych do pasz dla drobiu i trzody chlewnej. Decyzję uzależnia od dodatkowych badań. Zakaz stosowania mączek obowiązuje od 2003 r. ; wprowadzono go po wybuchu epidemii choroby szalonych krów (BSE).
Komisarz UE ds. ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis oświadczył, że Komisja Europejska w najbliższym czasie nie zaproponuje jeszcze przywrócenia stosowania mączek mięsno-kostnych w paszach dla zwierząt. Komisja chce zaczekać na wyniki badań prowadzonych obecnie przez unijne laboratorium referencyjne - poinformowała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa zajmującą się monitorowaniem rynków rolnych.
Badania dotyczą weryfikacji metod kontroli w celu identyfikacji mączek mięsno-kostnych pochodzących od nieprzeżuwaczy (np. świń czy drobiu) w paszach dla zwierząt. Ostateczne wyniki badań spodziewane są w drugiej połowie 2016 r. Wcześniej nie planuje się rozpoczęcia rozmów z państwami członkowskimi w celu uzgodnienia zmian w przepisach dotyczących dodawania mączek mięsno-kostnych do pasz dla drobiu i trzody chlewnej.
Mączki mięsno-kostne są dobrym źródłem białka dla tych gatunków zwierząt, a przywrócenie ich do składu mieszanek paszowych mogłoby pozwolić na mniejsze uzależnienie UE od importu śruty sojowej z krajów trzecich. Według KE, aby można je było dodawać do pasz, muszą być jednak zastosowane odpowiednie metody kontroli w celu zagwarantowania zdrowia ludzi i zwierząt.
KE zakazała stosowania mączak mięsno-kostnych po wybuchu epidemii choroby szalonych krów (BSE). Wówczas uznano, że jedną z przyczyn pojawienia się tej choroby jest karmienie bydła mączkami pochodzącymi od krów. Od kilku lat trwają jednak dyskusje na ten temat, gdyż mączki zwierzęce i rybne są cennym źródłem białka w paszach.
W latach 90. Polska produkowała ok. 150 tys. ton mączek mięsno-kostnych i importowała blisko 300 tys. ton, wówczas w bilansie białka paszowego stanowiły one 20 proc. M.in. na skutek ich wycofania, znacząco trzeba było zwiększyć import genetycznie modyfikowanej śruty sojowej. Polska obecnie importuje jej ok. 2 mln ton rocznie. W tej chwili śruta sojowa jest największym źródłem białka w paszach.
Mączki mięsno-kostne powstają ze spalania odpadów zwierząt hodowlanych. Obecnie wykorzystywane są one jako nawóz. Można natomiast dodawać do pasz np. dla trzody mączki rybne.
W związku z deficytem białka paszowego, ministerstwo rolnictwa wystąpiło z propozycją, po raz kolejny, przedłużenia o 4 lata tj. do 1 stycznia 2021 roku moratorium na stosowanie pasz GMO.
(PAP)