Psycholog dziecięcy oraz psychodietetyk tłumaczy, skąd bierze się u dziecka taki sposób jedzenia i jak nie dopuścić do „zajadania” emocji
Badania naukowe potwierdzają, że dużą rolę w zachowaniach żywieniowych odgrywa nasz stan emocjonalny. Niektórzy w momentach odczuwania silnego stresu tracą apetyt, inni z kolei jedzą dużo więcej, „zajadając” stres lub emocje. „Zajadanie emocji” to nic innego jak jedzenie emocjonalne, czyli pod wpływem emocji. W dłuższej perspektywie może prowadzić do nadwagi i otyłości, ponieważ wiąże się z trudnościami w odróżnieniu napięcia emocjonalnego od głodu fizjologicznego. O tym, czym jest jedzenie emocjonalne, jakie są jego przyczyny i jak mu zapobiegać mówi Justyna Waliłko - psycholog dzieci i młodzieży, psychodietetyk oraz ekspertka kampanii „Jedz owoce i warzywa – w nich największa moc się skrywa!”. W ramach tegorocznej edycji poruszamy zagadnienia związane z wpływem nadwagi
i otyłości na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci.
Czym jest jedzenie emocjonalne?
Jedzenie emocjonalne definiuje się obecnie jako tendencję do przejadania się w odpowiedzi na nieprzyjemne emocje (np. lęk, złość, gniew) w celu poprawy nastroju. Jedzenie, które wynika
z przeżywanych emocji, pozwala na chwilową poprawę samopoczucia, zwłaszcza jeśli jemy wówczas produkty bogate w węglowodany i tłuszcze (np. słodycze, żywność wysokoprzetworzona, typu fast food). Jeśli jest to jedyna metoda radzenia sobie z nieprzyjemnymi stanami emocjonalnymi, może stać się nawykowym sposobem regulowania emocji. – Jedzenie jest jednym z najbardziej popularnych sposobów radzenia sobie z emocjami, czyli regulowania swojego stanu. Takie emocje jak gniew, strach, smutek, złość, radość mogą wpływać na motywację do jedzenia (czyli wiązać się z decyzją, czy sięgniemy po jedzenie, czy nie), wybór produktów (co zjemy), szybkość i ilość spożywanego jedzenia, ale też na procesy metaboliczne i trawienie – mówi Justyna Waliłko.
Do czego prowadzi jedzenie emocjonalne?
Biorąc pod uwagę wyniki różnych badań, okazuje się, że osoby jedzące emocjonalnie spożywają więcej słodyczy, słonych przekąsek i produktów z kategorii fast food w porównaniu z osobami, które nie jedzą emocjonalnie. Spożywanie w nadmiarze produktów wysokokalorycznych wiąże się z ryzykiem zwiększenia masy ciała, nadwagi, a także z wystąpieniem chorób takich jak: cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, otyłość, choroby serca. Jedzenie emocjonalne po pewnym czasie pociąga za sobą odczuwanie negatywnych stanów związanych z brakiem kontroli nad spożywanymi produktami oraz przyrostem masy ciała.
Jakie są przyczyny jedzenia emocjonalnego?
Niektóre osoby mają tendencję do jedzenia emocjonalnego i w taki głównie sposób regulują swoje emocje. Dlaczego? Wynika to z wielu różnych przyczyn, do których należą m.in.:
- Z powyższych powodów tak ważne jest, aby już od najmłodszych lat uczyć dzieci adaptacyjnych sposobów radzenia sobie z emocjami, w tym na przykład rozpoznawania i nazywania emocji, jakie pojawiają się
w związku z różnymi sytuacjami, opowiadania o nich, wyrażania ich w sposób niekrzywdzący nikogo. Niestety, jedzenie - z racji tego, że pełni wiele funkcji psychologicznych - bywa często traktowane jako kara, nagroda lub właśnie sposób na poradzenie sobie z trudnymi emocjami. Jednym z popełnianych błędów jest proponowanie dziecku słodyczy, aby je pocieszyć, czyli pomóc mu poradzić sobie ze smutkiem. Utrwalanie takich zachowań żywieniowych i takiego sposobu traktowania jedzenia może prowadzić do rozwinięcia jedzenia emocjonalnego i stać się dla dziecka regulatorem emocji i napięcia. Często rodzice poprzez jedzenie chcą wyrazić swoją miłość do dziecka, ponieważ jest im trudno okazać ją w inny sposób. Gotują więc dziecku ulubione potrawy, pieką ciasta, podają słodkie lub słone przekąski, aby w ten sposób pokazać, że je kochają – tłumaczy psycholog.
Zakazane i dozwolone, czyli niepotrzebne podziały
Wciąż wiele osób dzieli produkty spożywcze na tzw. „zakazane” i „dozwolone”. Często zabraniamy dzieciom jedzenia słodyczy lub spożywania przetworzonych produktów, zawierających duże ilości cukru, tłuszczu i soli, co jak najbardziej jest zasadne. W konsekwencji jednak może to prowadzić do wykształcenia nieprawidłowych i szkodliwych wzorców żywieniowych. – Z reguły jest tak, że to, na co sobie (lub dziecku) nie pozwalamy, tym się później objadamy (lub objada dziecko, kiedy tylko ma taką możliwość). Udowodnione jest, że restrykcje żywieniowe również mogą prowadzić do jedzenia emocjonalnego.
W momencie przeżywania silnych emocji, kiedy nasze zdolności samokontroli są osłabione, najłatwiej
i najwygodniej jest sięgnąć właśnie po jedzenie z grupy tzw. „zakazanej”. A w takiej grupie znajdują się najczęściej pyszne smakołyki, których zjedzenie może na chwilę poprawić humor, ale w efekcie sprawia, że będziemy czuć się źle psychicznie, ale też fizycznie - często u wielu osób pojawiają się wyrzuty sumienia, poczucie winy i/lub dyskomfort, dolegliwości żołądkowe związane z przejedzeniem się czy zjedzeniem ciężkostrawnych produktów – wyjaśnia ekspertka.
Jak zapobiegać jedzeniu emocjonalnemu u dzieci?
- Zadbajmy oczywiście o ilość podawanych dziecku smakołyków. Jeśli czekolada jest dostępna dla dziecka w każdy dzień, a nie tylko w weekend czy „od święta”, dziecko nie musi jeść na zapas całej, tylko może poczęstować się jedną kostką i będzie to w zupełności wystarczające. Znalezienie równowagi i zdrowe podejście do żywienia to najlepsze sposoby na wykształcenie zdrowych zachowań żywieniowych. Pamiętajmy też, że zawsze możemy je zmienić i nad nimi pracować – przekonuje psychodietetyk.
***
Organizatorem ogólnopolskiej kampanii promocyjno-edukacyjnej „Jedz owoce i warzywa – w nich największa moc się skrywa!” jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Więcej informacji o kampanii znajduje się na stronie internetowej oraz na profilach na Facebooku i Instagramie:
https://www.facebook.com/jedzowoceiwarzywa/
https://www.instagram.com/jedz_owoce_i_warzywa/
oprac, e-red, ppr.pl