Henryk Kowalczyk, Wicepremier i Minister Rolnictwa i Rozwju Wsi, na dziś na godzinę 13 zwołał "okrągły stół" w sprawie poszukania sposobu na rozwiązanie bardzo trudnej sytuacji polskiego rolnictwa, która powstała wskutek niekontrolowanego importu zbóż i artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy. Praktycznie wszystkie zainteresowane strony przyjęły zaproszenie, ale tak naprawdę nie wiadomo kto został zaproszony.
Lista uczestników nie została podana, ale pewne jest, że rolnicy będą reprezentowani przez najważniejsze organizacje związkowe, z NSZZ RI "Solidarność" na czele, ma być samorząd rolniczy, związki i federacje branżowe z Polską Izbą Zbożowo-Paszową na czele. Zaproszene zostały też prywatne firmy zajmujące się przechowalnictwem i obrotem zbóż.
Czy takie sptkanie ma szansę powodzenia? Wydaje się, że wszyscy mają taką nadzieję, pomimo że słychać głosy, że spotkanie w tak szerokim gronie nie będzie w stanie wypracować wspólnego stanowiska i jasnej drogi do rozwiązania problemów. Jaki będzie miało przebieg spotkanie, dowiemy się dopiero po obradach, ponieważ resort zabronił wnoszenia na spotkanie telefonów komórkowych i nagrywania rozmów na nośnikach elektronicznych.
Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu RP stwierdziła wczoraj, że okrągły rolniczy stół jest bardzo potrzebny, a "wicepremier i minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk ma przygotowane dla rolników gotowe propozycje".
"Wspólnie walczymy o to, aby zboże zostało wyeksportowane z Polski do krajów trzecich"- powiedział na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Z kolei Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny, i jednocześnie szef Solidarnej Polski, zaapelował o natychmiastowe nałożenie ceł na importowane zboża, celem ochrony zagrożonego bytu polskiego rolnika. Minister Zbigniew Ziobro, zwrócił uwagę na nie podnoszony do tej pory fakt, że problemem zaistniałej sytuacji są również, wielkie międzynarodowe korporacje, które mają w Ukrainie swoje wielkie gospodarstwa rolne i produkcję zbóż w bardzo dużej skali, a wykorzystując sytuację otwartych granic, zasypały polski rynek swoim ziarnem. W związku z tym, polscy rolnicy ponoszą bardzo duże straty i znaleźli się w babrdzo trudnej sytuacji.
Nie sposób nie przyznać racji Przewodniczącemu Solidarnej Polski, zwłaszcza w obliczu zamieszczenia na stronach Komisji Europejskiej projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego, które ma na celu zniesienie cła na produkty rolne sprowadzane z Ukrainy na kolejny rok, samorząd rolniczy wyraża zdecydowany sprzeciw. Spowoduje to spotęgowanie rozregulowania wszystkich rynków rolnych w Polsce, a co za tym idzie może doprowadzić do upadku polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego.
Stanowisko Solidarnej Polski jest zbieżne z poglądem reprezentowanym przez Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, który wystąpił 27 marca 2023 r. do premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera Henryka Kowalczyka, aby polski rząd zajął zdecydowane stanowisko w obronie polskich rolników.
Ogłoszony 23 lutego 2023 r. „wniosek dotyczący Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie tymczasowej liberalizacji handlu będącej uzupełnieniem koncesji handlowych mających zastosowanie do ukraińskich produktów na podstawie Układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską i Europejską Wspólnotą Energii Atomowej oraz ich państwami członkowskimi, z jednej strony, a Ukrainą, z drugiej strony”, przewiduje dalsze zawieszenie ceł oraz zniesienie ograniczeń ilościowych dwóch kategorii produktów:
-owoców i warzyw objętych systemem cen wejścia,
-produktów rolnych i przetworzonych produktów rolnych objętych kontyngentami taryfowymi.
Wg KRIR spowoduje to spotęgowanie rozregulowania wszystkich rynków rolnych w Polsce, a co za tym idzie może doprowadzić do upadku polskiego rolnictwa i przemysłu rolno-spożywczego. Rozumiemy konieczność wspierania Ukrainy, natomiast ciężary takiego wsparcia nie mogą zostać wprost przeniesione tylko na rolników poprzez tak znaczący spadek cen skupu zbóż, rzepaku i kukurydzy, jaki przeżywamy w obecnym czasie. Krajowa Rada Izb Rolniczych wnosi o przywrócenie cła na produkty rolne z Ukrainy, a jeśli nie będzie to możliwe, należy skutecznie złagodzić skutki decyzji podjętych przez KE.
Czy dzisiejszy rolniczy okrągły stół do końca będzie "okrągły"? Czy obrady będą mogły przynieść takie rozwiązania dla rolników, które będzie można wdrożyć natychmiast i będą przez środowiska rolnicze akceptowalne? Czy postanowienia i konkluzje obrad zadowolą wszytskie strony?
Dowiemy się o tym w godzinach popołudniowych, o czym będziemy informować na bierząco.
autor: e-mk, ppr.pl [Pierwszy Portal Rolny]