Ubiegłoroczne żniwa pokazały, że kombajny muszą zapewnić operatorom z mniejszym doświadczeniem najwyższą wydajność i jakość pracy. Z pewnością wielu z nich zastanawia się w jaki sposób przygotować swoją maszynę do nadchodzącego sezonu zbiorów, aby pracować z maksymalną wydajnością.
Ustawienie poszczególnych komponentów maszyny żniwnej w taki sposób, aby była wstanie zebrać jak najwięcej plonu i w jak najkrótszym czasie, jest niezwykle istotne dla sukcesu całego sezonu. Przykłady sprzed roku i wąskie okna czasowe z optymalną pogodą, pokazały, że maszyny i rolnicy muszą być dostępni niemal przez 12 godzin dziennie. Sprawdźmy zatem jakie podzespoły wpływają na odpowiednią wydajność kombajnu.
Agregowanie zespołu żniwnego z kombajnem
Zanim zdecydujemy się na połączenie zespołu żniwnego z kombajnem, powinniśmy zwrócić uwagę na to, aby header był prawidłowo podłączony do naszego kombajnu i aby pracował pod odpowiednim kątem w stosunku do podłoża. - Jeżeli tą czynność pominiemy, wydajność maszyny i praca kombajnu, może przysporzyć wiele problemów (gromadzenie się ziemi pod zespołem żniwnym, chwytanie kamieni). Dlatego ważnym jest, aby w pierwszej kolejności dokręcić koła kombajnu z zalecanym momentem oraz ustawić w nich prawidłowe ciśnienie w oponach do pracy na polu. Po wykonaniu tych podstawowych czynności, możemy przystąpić do regulacji kąta natarcia zespołu żniwnego. Regulacji dokonuje się na przenośniku ukośnym po obu stronach– mówi Mariusz Pastuszka z John Deere Polska.
Zespół żniwny
Bardzo istotny element maszyny, który często jest niedoceniany przez rolników, a tymczasem jego odpowiednie ustawienie, ma ogromny wpływ na to w jaki sposób materiał jest przygotowywany do koszenia a następnie koszony, transportowany i przekazywany dalej do przenośnika ukośnego. Na jakie aspekty zwrócić uwagę, jeśli chodzi o rodzaj jego regulacji?
Przenośnik ukośny zwany również pochyłym
Mówiąc o uzyskaniu maksymalnej wydajności kombajnu nie możemy zapomnieć o prawidłowym ustawieniu komponentów na przenośniku ukośnym. Wyróżniamy trzy rodzaje regulacji. Pierwszym z nich jest pozycja bębna przedniego. Do wyboru są dwie propozycje: górna (kukurydza, rzepak, rośliny o wysokim plonie słomy) oraz dolna (zboża, trawy). Dzięki odpowiedniej regulacji zapewniamy prawidłowy odbiór masy od zespołu żniwnego i transport jej dalej do młocarni.
Drugi rodzaj regulacji to prędkość przenośnika łańcuchowo-listwowego. Jej odpowiednie dopasowanie pozwala na płynny odbiór masy z zespołu żniwnego i transport skoszonych roślin bez uszkodzeń ziarna, co ma bardzo duże znaczenie w trakcie zbioru kukurydzy, grochu czy fasoli. Trzeci aspekt regulacji, to napięcie przenośnika łańcuchowo-listowego. Zapewnia ono równomierny odbiór i transport masy do bębna młócącego.
Młocarnia
Czas na serce kombajnu, którego praca decyduje o wydajności maszyny. Na wejściu do młocarni znajduje się chwytacz kamieni, który wymaga systematycznego opróżniania 2-3 razy dziennie. Należy również zwrócić uwagę, aby cepy bębna młócącego z biegiem lat zużywały się równomiernie, zarówno w środku, jak i po bokach. Zbierając różne rośliny należy zwrócić uwagę na rodzaj zastosowanego klepiska na maszynie. Kolejny aspekt to sprawdzenie prawidłowego położenia klepiska w stosunku do bębna młócącego.
Jeżeli w kombajnie znajduje się listwa domłacająca przyjmujemy, iż powinna ona być wyłączona i stosujemy ją tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne np. gdy mamy problem z wymłóceniem niektórych rodzajów roślin, takich jak pszenżyto, niektóre odmiany pszenicy, czy jęczmienia. Kupując kombajn, warto zainwestować również w przekładnię zwalniającą prędkość bębna młócącego.
Bęben separujący i bęben odrzucający
Po wymłóceniu ziarna nadszedł czas na jego odseparowanie. – W kombajnach John Deere serii T regulujemy prędkość bębna separującego z prędkością 740 obr/min (zalecana do zbóż, rzepaku, trawy) oraz 370 obr/min dla rzepaku, co do którego mamy stu procentową pewność, iż łodygi roślin są bardzo suche. Kombajny serii W nie wymagają takich specjalnych regulacji. W trakcie ustawień podzespołów kombajnów, należy pamiętać o prawidłowym ustawieniu odległości klepisk od bębna separującego i bębnów odrzucających– mówi Mariusz Pastuszka.
Wytrząsacze
Słoma, która przeszła przez separację aktywną na bębnach opisanych powyżej, trafia dalej na wytrząsacze, które mogą posiadać kilka lub kilkanaście kaskad. Gdybyśmy chcieli ją poprawić podczas zbioru roślin o bardzo wysokich plonach oraz w trudniejszych warunkach, możemy zastosować wkładki na wytrząsacze, które będą dodatkowo bardziej intensywnie separować ziarno od słomy.
Kosz sitowy
- Sito wstępnie np. w maszynach serii W/T John Deere ustawiane jest w pozycji wyjściowej 10 mm i nie ma zazwyczaj potrzeby regulacji sita wstępnego. Jeśli chodzi o sito górne to właściwy ich dobór ma duży wpływ na uzyskanie maksymalnych wydajności– dodaje ekspert. Wyróżniamy kilka ich rodzajów. Sita typu HP zalecane są dla zbioru rzepaku oraz wysoko wydajnych roślin o plonowaniu powyżej 6-7 ton. Sita żaluzjowe 22 mm z kolei są najbardziej uniwersalne i jednocześnie najtańszą opcją, którą możemy zastosować dla średnio i nisko wydajnych roślin. W przypadku zbioru kukurydzy stosuje się sita 40mm, które są samoczyszczące i bez problemów poradzą sobie w wilgotnych warunkach. Co natomiast w przypadku sita dolnego?
- Pracując z kombajnami John Deere stosujemy dwa rodzaje sit dolnych. W przypadku zboża na 5-8 mm jest to sito żaluzjowe typu 10mm, o ile sito górne jest typu żaluzjowego 22mm lub typu HP. W przypadku kukurydzy możemy pracować na dwa sposoby: sito dolne typu 22mm oraz sito dolne zdemontowane– dodaje Mariusz Pastuszka.
Zanim wyjedziemy w pole, warto sprawdzić czy wartości na wyświetlaczu informujące na jaką szczelinę otwarte są sita, zgadzały się z rzeczywistym pomiarem na maszynie. Jeśli wyświetlacz pokazuje np. 8 mm, to nasze sito po lewej i po prawej stronie powinno być otwarte również na 8 mm. Zmierzyć to możemy specjalnym „grzebykiem” pomiarowym lub używając np. śruby o średnicy zewnętrznej 8mm. Bardzo ważne jest, aby te wymiary się zgadzały, ponieważ każda nawet najmniejsza rozbieżność, może prowadzić do strat.
Zagospodarowanie resztek pożniwnych oraz transport ziarna i prędkość wyładunku
Cięcie słomy oraz rozrzucanie plew odgrywa coraz większą rolę w wielu gospodarstwach, zwłaszcza w tych, gdzie wprowadzana jest uprawa bez orkowa. Poprzez zwrócenie uwagi na ostrość noży i na stopień ich zużycia, możemy mieć bardzo duży wpływ na zużycie paliwa. Ostre noże na wale sieczkarni, prawidłowo ustawione noże stałe, będą powodować, iż proces cięcia, będzie przebiegał ławo i dzięki temu uzyskamy drobno pociętą sieczkę, która będzie rozrzucona na całą szerokość zespołu żniwnego.
W przypadku transportu oczyszczonego ziarna, mamy kilka różnych regulacji. Najczęściej wykonywaną, jest ustawienie góra/dół osłon nad przenośnikami ślimakowymi wygarniającymi ziarno ze zbiornika. W przypadku zbioru kukurydzy i traw oferowana jest możliwość zastosowania różnych prędkości wyładunku dla danej rośliny. Jeśli kosimy większe ilości traw czy kukurydzy, inwestycja w takie rozwiązania może okazać się bardzo opłacalna, ponieważ zaoszczędzimy bardzo dużo czasu eliminując przestoje, wynikające z blokowania się przepływu masy i zapewnimy płynny wyładunek ziarna ze zbiornika.
Firma John Deere to producent maszyn rolniczych, sprzętu budowlanego, leśnego i urządzeń do pielęgnacji zieleni. Marka została założona w 1837 roku.
infowire.pl