W Polsce nie ma zagrożenia suszą w uprawach polowych - poinformował we wtorek Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa. Najmniej wilgotna ziemia jest m.in. na Lubelszczyźnie i na południu Mazowsza.
"W szóstym okresie raportowania tj. od 21 maja do 20 lipca 2016 roku, nie stwierdzamy zagrożenia wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski" - napisał IUNG. Dotyczy to zbóż ozimych i jarych, kukurydzy na ziarno i na kiszonkę, ziemniaków, buraków cukrowych, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, krzewów i drzew owocowych, truskawek oraz roślin strączkowych.
"Obecnie najmniejszą wilgotność gleby stwierdza się w południowej części Niziny Mazowieckiej, na Wyżynie Lubelskiej oraz w północno-zachodniej części Wyżyny Małopolskiej" - napisano w raporcie.
Jak zauważył IUNG w ostatnich tygodniach opady były bardzo zróżnicowane, przede wszystkim dlatego, że towarzyszyły gwałtownym często burzom. To zaś oznacza, że obok terenów z bardzo wysokimi opadami występowały też obszary położone w bliskiej ich odległości, na których deszczu było bardzo mało.
"Korzystny przebieg warunków pogodowych w ostatnim okresie sprawił, że niedobór wody obecnie jest dla roślin znacznie mniejszy, z tego względu są też one w lepszej kondycji" - stwierdza IUNG.
(PAP)