Czynnikiem powstrzymującym proces spowolnienia gospodarczego, który dociera do Europy, może być innowacyjność – mówi minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Jak podkreśla, to także jeden z priorytetów rządu mocno wspierany ze środków krajowych i europejskich. W tym roku z programu POIR do rozdysponowania na ten cel jest ponad 6 mld zł. – Warunki wsparcia innowacyjności w Polsce są takie same albo częstokroć lepsze aniżeli w wielu krajach rozwiniętych – ocenia minister.
– Środki unijne pobudzają innowacyjność polskiej gospodarki. Polskie przedsiębiorstwa realizują w tej chwili prawie 5 tys. projektów na kwotę 35 mld zł, z czego 18 mld zł stanowi dofinansowanie unijne. W programie operacyjnym Inteligentny Rozwój, który jest drugim co do wielkości, nasze naczelne zadanie to właśnie wspieranie innowacyjności – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju.
Jak podkreśla, w POIR jak dotąd złożono wnioski na 82 mld zł dofinansowania, przy czym umowy zostały podpisane na kwotę prawie 25 mld zł. Zainteresowanie projektami innowacyjnymi jest prawie pięciokrotnie większe aniżeli dostępne fundusze.
Gros wsparcia trafia do małych i średnich przedsiębiorstw, które otrzymały około 12 mld zł dofinansowania. Środki dla przedsiębiorców stanowią ponad 70 proc. wartości podpisanych umów o dofinansowanie w ramach POIR.
– Innowacyjność cieszy się zainteresowaniem również instytutów naukowych i uczelni. A to oznacza, że rozwijanie innowacyjności w najbliższych latach i w nowej perspektywie finansowej ma sens i na pewno – to możemy zadeklarować – będzie silnie wspierane przez rząd ze środków publicznych, krajowych i europejskich – zapowiada Jerzy Kwieciński.
W tym roku w POIR czeka na przedsiębiorców i jednostki naukowe minimum 6,1 mld zł dotacji w co najmniej dwudziestu siedmiu nowych konkursach. Nowością jest wsparcie projektów na rzecz zwiększania dostępności dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności, na które zaplanowano przeznaczyć 190 mln zł. Na wsparcie działalności B+R przez przedsiębiorstwa trafi 2,74 mld zł, z kolei na wsparcie innowacji w przedsiębiorstwach zostanie w tym roku ogłoszonych w sumie siedem nowych konkursów na kwotę alokacji 1,65 mld zł.
Minister zaznacza, że przestawienie polskiej gospodarki na tory innowacyjności to najważniejsze zadanie rozwojowe w wymiarze średnio- i długookresowym.
– Powołaliśmy właściwe struktury i instytucje na poziomie rządowym, żeby zapewnić synergię działań. Przejawem tego jest powołanie Rady ds. Innowacyjności. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii jest de facto resortem innowacyjności. W ciągu ostatnich trzech lat zmieniliśmy otoczenie prawne dla innowacyjności i w tej chwili warunki wsparcia w Polsce są takie same albo częstokroć lepsze aniżeli w wielu krajach rozwiniętych. Oczywiście potrzebujemy trochę czasu, żeby to było widoczne w wymiarze makroekonomicznym, ale pierwsze jaskółki już są – mówi minister inwestycji i rozwoju.
W publikowanym corocznie na Forum w Davos rankingu innowacyjności Polska zajmuje 22. miejsce (spadek z 21. przed rokiem). Najbardziej innowacyjnym państwem świata pozostaje Korea Południowa, dalej plasują się Niemcy i Finlandia. Z kolei w ranking Global Innovation Index, który mierzy efektywność innowacyjności 126 gospodarek świata, Polska zajmuje 42. pozycję. Również opublikowany w czerwcu ubiegłego roku przez Komisję Europejską Ranking Innowacyjności na 2018 rok plasuje Polskę w gronie średnich innowatorów, na pierwszym miejscu lokując Szwecję.
– Chcielibyśmy, żeby Polska za 10 lat była postrzegana jako kraj start-upów, które są emanacją innowacyjności. Chcemy, żeby Polacy – zamiast zakładać start-upy za granicą czy przenosić się tam ze swoją działalnością – rozwijali je u nas – mówi Jerzy Kwieciński. – Innowacyjność jest czynnikiem mitygującym proces spowolnienia gospodarczego, który niewątpliwie dociera do Europy. Jest jak tlen dla organizmu. Bez niej nie będziemy się dobrze rozwijać, nie będziemy konkurencyjni w skali globalnej.
Newseria Biznes