Nadchodzą chłodne dni. Najzimniej ma być na północnym wschodzie i w kotlinach górskich, gdzie temperatura może lokalnie spaść nawet do minus 18 stopni C. Na północy kraju wrażenie chłodu będzie potęgowane przez wiatr - wynika z prognoz IMGW-PIB.
"Z każdym dniem będzie coraz chłodniej. Nocami będziemy mieć bardzo duże spadki temperatury, zwłaszcza na północnym wschodzie i kotlinach górskich, gdzie temperatura może spaść w kolejnych dniach do minus 15, a nawet do minus 18 stopni C" - poinformował w środę w rozmowie z PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - PIB Kamil Walczak.
Wyjaśnił, że nad Polskę zaczyna nadpływać mroźne i stosunkowe suche powietrze arktyczne z północno-wschodniej Europy. IMGW-PIB wydaje prognozy na najbliższe siedem dni. "Do przyszłej środy nie widać ocieplenia" - powiedział synoptyk.
Jak dodał, w kotlinach sudeckich i lokalnie na północnym wschodzie mrozy sięgające -15 stopni C nadejdą w nocy z czwartku na piątek. A na północnym wschodzie tak niskich temperatur można się spodziewać od nocy z piątku na sobotę.
Uczucie chłodu może być potęgowane przez wiatr. "W sobotę i niedzielę dość silny wiatr będzie zwłaszcza na północy. Tam temperatura odczuwalna będzie więc niższa" - dodał Kamil Walczak.
W przeważającej części kraju ma być pogodnie. W najbliższych dniach IMGW-PIB spodziewa się tylko niewielkich opadu śniegu, głównie na wschodzie i południu Polski. "Od wtorku zachmurzenie zwiększy się w przeważającej części kraju. Opady, które tam mogą wystąpić, nie powinny być intensywne" - powiedział Kamil Walczak.
Ludwika Tomala (PAP)