Pierwsze w tym sezonie zakażenie wirusem grypy ptaków u drobiu potwierdziła Japonia. Zlikwidowano ok. 143 tys. kur niosek w prefekturze Akita. W poprzednim sezonie jesienno – zimowym japoński sektor drobiarski dotknęła najgorsza epizoocja HPAI. Straty w pogłowiu drobiu wyniosły blisko 10 milionów sztuk drobiu utrzymywanego na komercyjnych fermach. Wirus pustoszył stada w 18 prefekturach, w tym w regionach najbardziej znanych z produkcji drobiarskiej.
Poza fermami kurzymi wirus wywołał duże straty w pogłowiu kaczek. Tak duża skala likwidacji drobiu w całym kraju w poprzednim sezonie wywołała gwałtowne wzrosty cen mięsa drobiowego i jaj. Zachwiania w podaży produktów pochodzących od drobiu na rynku wewnętrznym były mocnym impulsem do zwiększania zamówień na towary importowane.
Ten rok staje się źródłem niepokoju wśród ekspertów ds. zdrowia zwierząt z uwagi na rosnący wskaźnik infekcji w korytarzach migracyjnych na świecie. Dlatego, niewykluczone, że Japonia kolejny sezon będzie musiała zmierzyć się z HPAI, co nie pozostałoby bez wpływu na handel międzynarodowy.
Przewidywany negatywny rozwój sytuacji epizootycznej w Japonii oraz w innych regionach azjatyckich – między innymi w Korei Południowej - każe się spodziewać wystąpienia wstrząsów w podaży i popycie na mięso drobiowe oraz produkty sektora jaj w skali globalnej. Wsparciem dla takich przewidywań jest fakt, że Japonia jest jednym z największych konsumentów i importerów mięsa drobiowego oraz jaj i produktów jajecznych na świecie – uważają analitycy Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
KIPDiP