Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, cyklicznie prezentuje najważniesze wydarzania ze świata drobiarskiego, które mają miejsce w Polsce jak i za granicą. Tym razem najważniejszymi wiadomościami są informacje napływające z Ameryki Łacińskiej, gdzie coraz szersze kręgi zatacza zjadliwa grypa ptaków. Można zwrócić uwagę na dwa aspekty i skutki jakie wywołuje ta choroba.
Po pierwsze, w tym rejonie świata występuje się jedna z największych konentracji drobiarskiej produkcji a Brazylia staje się jego liderem. Kłopoty tammtejszych hodowców mogą zachwiać światową podażą.
Po drugie,kiedy u konkurentów jest gorzej to u nas może być lepiej, czyli ograniczenie w skutek grypy ptaków eksportu z tamtego regionyu świata, powoduje ograniczenie podaży, a za tym zawsze idzie wzrost cen i powstaje wolne miejsce,na które mogą wejść np. polscyproducenci i zakłady przetwórcze.
Grypa ptaków w stadach drobiu w Argentynie
Cały drobiarski świat z zapartym tchem śledzi sytuację epizootyczną w Ameryce Południowej. Rzecz jasna chodzi o ewentualny przypadek wykrycia wirusa w Brazylii, największej potędze w światowym drobiarstwie. Jak do tej pory Brazylia dzielnie opiera się HPAI. Wirus krąży jednak coraz bliżej tego kraju. W ostatnich dniach Argentyna przyznała, że grypa ptaków została potwierdzona już nie tylko u dzikiego ptactwa, ale pierwszy raz na komercyjnej fermie drobiu, w prowincji Rio Negro. Oznacza to, że Argentyna straciła status kraju wolnego od HPAI. Argentyńscy dziennikarze szacują, że problemy eksportowe spowodowane blokadą argentyńskiego eksportu na niektóre rynki zagraniczne mogą spowodować straty argentyńskiej branży drobiarskiej sięgające nawet 400 milionów dolarów. Tymczasem kłopoty rozpoczęły się już na rynku wewnętrznym. Przewidując zwiększoną podaż mięsa drobiowego na rynku wewnętrznym kupcy hurtowi zaczęli mniej płacić za dostawy. Sytuacja może się dynamicznie zmieniać ponieważ to dopiero pierwsze reakcje na wydarzenia raptem sprzed paru dni.
Styczniowa produkcja drobiu wystrzeliła w USA
W Stanach Zjednoczonych, zgodnie z danymi Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, produkcja drobiu rzeźnego ogółem poszła w górę aż o siedem procent w pierwszym miesiącu 2023 roku. Również o siedem procent wzrosła w styczniu produkcja kurcząt rzeźnych, a produkcja indyków zwiększyła się o jeden procent. Analitycy zwracają uwagę, że amerykański przemysł drobiarski odbudowuje się po grypie ptaków. Jednocześnie jest to reakcja na spodziewane spadki cen pasz i poprawę opłacalności produkcji drobiarskiej. Wiele przedsiębiorstw drobiarskich zachęcając farmerów do zwiększania produkcji zakładało także zwiększenie globalnego popytu na mięso drobiowe. Takie założenia oparte były na przewidywaniach dotyczących zapotrzebowania z Bliskiego Wschodu, Azji oraz Afryki. Amerykański przemysł drobiarski jako bardzo obiecujący kierunek wysyłek zagranicznych traktuje także Chiny ponieważ w 2022 roku eksport produktów rolnych ze Stanów Zjednoczonych do Chin osiągnął rekordowe wartości i to mimo politycznego ochłodzenia między oboma krajami.
Węgierska Bonofarm Group bada możliwości zbudowania ferm drobiu, wylęgarni, zakładu produkcji pasz oraz ubojni i zakładu drobiarskiego w Uzbekistanie. Niedawno węgierska delegacja oglądała potencjalne tereny, na których miałby powstać drobiarski kompleks. Kwota deklarowanej inwestycji opiewa na 400 milionów dolarów. Węgrzy zamierzają skorzystać z niedoborów mięsa drobiowego nie tylko w Uzbekistanie, ale również w regionie. Ewentualna inwestycja jest wspierana przez inne wielkie węgierskie korporacje, które są już zaangażowane w Uzbekistanie dzięki czemu ryzyko polityczne i geograficzne związane z inwestycją jest relatywnie niskie. W Uzbekistanie są obecni tacy potentaci węgierskiej gospodarki jak KITE, Meditop, Gedeon Richter czy MOL Group
oprac: e-mk na podst. źródło: KIPDiP
.png)
Zaloguj przez Facebook
