W Bułgarii zaostrza się problem grypy ptaków. Początek listopada przyniósł kolejne zgłoszenia zakażeń wysoce zjadliwym wirusem podtypu H5N8 w różnych lokalizacjach kraju. Nowe ogniska stwierdzono na dwóch fermach drobiu oraz u ptaków z chowu przyzagrodowego. Do zdarzeń doszło w obwodach wysokiego ryzyka czyli Chaskowo i Płowdiw.
Sytuacja na Bałkanach powoli staje się dramatyczna. Lokalni producenci protestują przeciwko ekstremalnym środkom nadzoru i zwalczania wirusa wprowadzanym przez administrację. Bułgarscy drobiarze skarżą się, że działania władz doprowadzą do zniszczenia wielu firm, które nie udźwigną dłużej ciężaru nakładanych restrykcji monitoringu, badań laboratoryjnych i zakazów w handlu. Według bułgarskiej Agencji Bezpieczeństwa Żywności, od stycznia 2018 roku z powodu grypy ptaków zlikwidowano już około miliona ptaków. Zostały wypłacone rekompensaty hodowcom w wysokości ponad 4 milionów lewów (około 2 mln euro). Najbardziej poszkodowane są fermy kaczek, ale w mniejszej skali wirus uderzył w producentów brojlerów, kur niosek oraz w stada reprodukcyjne. Kilka ognisk zakażeń stwierdzono także w chowie przyzagrodowym, które to gospodarstwa z powodu braku nadzoru weterynaryjnego stanowią poważne ryzyko przenoszenia choroby na profesjonalne fermy drobiu, które to stosują właściwe zasady bioasekuracji.
Właściciele ferm są coraz bardziej nerwowi, bo pomimo, tak dużej liczby ptaków poddanych likwidacji w tym roku, choroba dalej się rozprzestrzenia. Zarzucają bułgarskim służbom bezczynność i nieradzenie sobie z problemem grypy ptaków. W bułgarskiej prasie zaczęły się pojawiać nawet spiskowe teorie, że działania takie są zamierzone, aby zaszkodzić lokalnym przedsiębiorstwom.
Co ciekawe, sądzi się, że za tak trudną sytuację w Bułgarii odpowiedzialny jest nielegalny chów kaczek i kur. Pojawiły się nawet propozycje kryminalizacji tego typu praktyk.
Zgodnie z unijnym prawodawstwem, w lokalizacjach dotkniętych problemem HPAI są tworzone specjalne strefy: zapowietrzone i zagrożone, na których obowiązują restrykcyjne środki dla przemieszczania i handlu drobiem, jaj i produktów pochodzenia zwierzęcego. Bułgarska Agencja Bezpieczeństwa Żywności prowadzi dokładny monitoring gospodarstw, zwiększone badania laboratoryjne i stosuję zasadę, że drób może być transportowany tylko po uzyskaniu pozytywnych wyników testów na obecność wirusa.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz