Przekonujące zwycięstwo w najważniejszej sobotniej gonitwie, o Nagrodę Kurozwęk, odniósł francuski Gatsby de Bozouls pod Kamilem Grzybowskim. Była to pierwsza z czterech wygranych koni Cornelii Fraisl w sobotę. Fenomenalne wrażenie w gonitwie o Nagrodę Borka sprawił półbrat Fazzy Al Khalediah – Mayar Al Khalediah.
Sześć koni przystąpiło do rywalizacji w gonitwie o Nagrodę Kurozwęk, która od kilku lat jest biegiem handikapowym. Po starcie żaden z jeźdźców nie kwapił się by podyktować solidne tempo, więc naturalnie na czele stawki znalazł się startujący z „1” Severus. Dosiadający go Sergey Vasyutov poprowadził więc bardzo wolno. Przed wejściem w ostatni zakręt atak rozpoczął Szczepan Mazur na niosącej niską wagę Awrad Al Khalediah, ale tuż za nią podążały faworyzowany Gatsby de Bozouls i Ehssana, które zaatakowały na prostej. Bardzo lekko pod Kamilem Grzybowskim galopował Gatsby i łatwo objął prowadzenie. W końcówce był tylko minimalnie popędzany przez jeźdźca, gdy ten spostrzegł rozpędzającą się Ehssanę, jednak klacz nie była już w stanie zagrozić faworytowi ze stajni Cornelii Fraisl. Awrad utrzymała trzecie miejsce, Lindahl’s Avatar był czwarty, a Severus piąty.
Gatsby de Bozouls sprostał roli faworyta i zdobył Nagrodę Kurozwęk
W rywalizacji o Nagrodę Borka surowe warunki przeciwnikom postawił Szczepan Mazur dosiadający faworyzowanego Mayara Al Khalediah. Galopujący „w ręku” ogier poprowadził w niezwykle mocnym tempie. Za nim podążała towarzyszka stajenna Hadjar oraz nieoczekiwanie… polski Pressus. Część koni już po starcie miało problemy z utrzymaniem się w peletonie, wśród nich był wyhodowany w Polsce Hazim Al Khalediah, którego mocno wysyłać musiał Konrad Mazur. Tymczasem Szczepan Mazur przy wyjściu na prostą „poprosił” Mayara o więcej. Siwek odpowiedział wyśmienicie i błyskawicznie odskoczył przeciwnikom. Stało się jasne, że konkurencji powalczą tylko o drugie miejsce. Ciągle broniła się Hadjar, z którą walczyły Zoulikha i Pressus. Odpadła natomiast mocno liczona Hudoa de Bozouls. Mayar wygrywał dowolnie, z przewagą 11 długości, w bardzo dobrym czasie na 1800 m – 2’03,3”. Z dalekiej pozycji dynamicznie finiszował rozpędzony Hazim Al Khalediah, który w końcówce wyprzedził zmęczoną Hadjar. W walce o czwarte miejsce Pressus minimalnie pokonał Celebryka. Ogromne postępy jakie Mayar Al Khalediah robi ze startu na start, pozwalają w nim upatrywać konia, który, podobnie jak Fazza, będzie liczył się w dużych międzynarodowych wyścigach.
Czy Mayar Al Khalediah pójdzie śladami Fazzy Al Khalediah?
Sobota była niezwykle udana dla trenerki Cornelii Frails. Oprócz wspomnianego zwycięstwa Gatsbiego de Bozouls, mogła ona się cieszyć również z triumfów Eau de Bozouls i Fikats de Bozouls (w siodle obu jechał Viktor Popov) oraz debiutującego trzylatka Samonlau ‚OA’ pod Kamilem Grzybowskim!
Piękne zwycięstwo w gonitwie dla debiutujących dwuletnich klaczy odniosła trenowana przez Wojciecha Olkowskiego Charlotte RMP. Klacz dość łatwo i w dobrym czasie pokonała rywalki, z których jedynie Lagertha Rhyme usiłowała jej na prostej dotrzymać kroku. Wydaje się, na podstawie tego występu, że obie mogą znaleźć się w czołówce rocznika.
Pierwszy sukces w roli trenera na Służewcu wygrał były żużlowiec Adam Łabędzki. W handikapie III grupy jego Mobecq stoczył zaciętą walkę z dosiadanym przez amazonkę San Marino. Kluczem do sukcesu okazało się jednak doświadczenie dżokeja Antona Turgaeva, który w odpowiednim momencie przypuścił ostateczny atak.
Biuro prasowe Toru Służewiec