Służby weterynaryjne we Francji były jednymi z pierwszych, które w sezonie jesiennym 2021 wprowadziły obostrzenia związane z zabezpieczeniem branży drobiarskiej przed „powtórką HPAI” z poprzedniego sezonu, gdy wirus spustoszył stada kaczek w południowo – zachodniej części kraju.
Zaostrzona bioasekuracja i nakaz zamknięcia ptaków nie pomógł jednak na długo uchronić ferm przed zakażeniem drobiu, który był przez kilka tygodni wykrywany wyłącznie u dzikich ptaków i w chowie przydomowym. W sobotę – 27 listopada - Francja zgłosiła ognisko na fermie drobiu znajdującej się w północnym departamencie Nord.
Tym samym kolejny kraj unijny, mający fundamentalne znaczenie w produkcji i eksporcie w segmencie drobiu i jaj, zaczyna zmagać się z rozprzestrzenianiem choroby na komercyjnych fermach. Poza Francją, o wystąpieniu wysoce zjadliwego podtypu H5N1 poinformowała w ostatnim czasie Chorwacja (w chowie przyzagrodowym) oraz Austria i Słowacja.
Francja jest trzecim największym producentem mięsa drobiowego w europejskim obszarze celnym. Francuzów wyprzedza Polska będąca liderem oraz Turcja. W okresie od stycznia do sierpnia roku 2021 we Francji wyprodukowano 1 064,00 tys. ton mięsa drobiowego ogółem. Poza istotnym udziałem w rynku producentów kurcząt rzeźnych, francuski sektor drobiarski słynie z chowu kaczek. Francja jest największym producentem mięsa kaczego w Unii Europejskiej.
KIPDiP