Pomoc rannym pasażerom, czy ewakuacja z płonącego pociągu to tylko niektóre scenariusze z jakimi zmierzyli się pracownicy Kolei Dolnośląskich podczas specjalnych ćwiczeń. Ich celem było sprawdzenie skuteczności procedur i wyszkolenia załóg w przypadku możliwych wypadków kolejowych.
Symulacja sytuacji kryzysowych, która odbyła się w czwartek, 5 grudnia 2019 r. była okazją do sprawdzianu dla pracowników Kolei Dolnośląskich. Szkolenie miało na celu doskonalenie współpracy ze służbami oraz sprawdzenie w praktyce wypracowanych wcześniej procedur bezpieczeństwa. Wzięło w nich udział blisko 150 osób; oprócz pracowników Kolei Dolnośląskich także przedstawiciele służb (policja, PSP, OSP) oraz studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej z Legnicy i licealiści z klasy pożarniczej z Chojnowa.
Ewakuacja pociągu
W ramach przeprowadzonych w Legnicy ćwiczeń pracownicy przetestowali kilka możliwych scenariuszy wydarzeń, takich jak konieczność ewakuacji pasażerów do podstawionego składu zastępczego, przeprowadzenie grupy pasażerów do oddalonych pojazdów komunikacji zastępczej czy działania ratownicze i ewakuacyjne w przypadku pożaru składu.
Podczas szkolenia nie zabrakło również wyzwań związanych ze współpracą kolejarzy ze służbami ratunkowymi oraz pasażerami. Sprawdzone zostały procedury pomocy rannym podróżnym i ich przekazania ratownikom oraz zarządzania sytuacją stresową związaną z wypadkiem i uspokojenia pasażerów.
- Kolej jest jednym z najbezpieczniejszych środków transportu. Musimy być jednak przygotowani na wypadek niespodziewanych zdarzeń, takich jak na przykład ćwiczone dziś ewakuacje pojazdów. Wożąc pasażerów pociągami Kolei Dolnośląskich bierzemy odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo i musimy je gwarantować, bez względu na okoliczności – powiedział Witold Idczak, wiceprezes Kolei Dolnośląskich, obecny podczas ćwiczeń.
Edukacja wzajemna
W ćwiczeniach wzięły udział służby ratunkowe, dla których była to okazja do poznania nowego obszaru potencjalnego działania. Jego specyfikę szczególnie mogli docenić funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej i członkowie OSP, którzy oprócz przećwiczenia procedur stricte ratunkowych, zostali zapoznaniu przez instruktorów z KD
m. in. z techniką otwierania drzwi do pociągów bez konieczności ich wyważania w sytuacji braku zasilania. Strażacy przeszkolili natomiast pracowników dolnośląskiego przewoźnika w zakresie procedury zgłaszania zdarzenia, dzięki której czas reakcji Straży Pożarnej jest ograniczony do minimum, a pomoc udzielana szybciej i siłami odpowiednimi do charakteru oraz skali zagrożenia.
Nowe procedury
- Postawę naszych pracowników w ćwiczonych sytuacjach oceniam na czwórkę „z plusem”, co jak na poziom skomplikowania scenariuszy jest wynikiem wysoce zadowalającym – dodaje Witold Idczak. – Całość materiału z ćwiczeń zostanie wnikliwie przeanalizowana aby zidentyfikować najdrobniejsze niedociągnięcia i je wyeliminować – kończy wiceprezes Kolei Dolnośląskich
Spółka zapowiada, że efektem dzisiejszych ćwiczeń będzie uzupełnienie wewnętrznych szkoleń z bezpieczeństwa organizowanych dla pracowników. Ponadto dzięki wymianie wniosków między KD a służbami ratowniczymi, udoskonalone zostaną procedury współdziałania w sytuacjach kryzysowych.
Koleje Dolnośląskie osiągają rekordowe wyniki. W październiku z usług spółki skorzystało niespełna 1 mln 390 tys. pasażerów, co stanowiło wzrost rok do roku, aż o 22,3 proc. To efekt uruchomienia nowych połączeń, m.in. do Lubina i Krotoszyna, które pojawiły się w ofercie przewoźnika w 2019 roku.
Newseria Biznes