Od początku kwietnia mamy do czynienia ze stabilizacją cen benzyny i oleju napędowego w Polsce i ostatnie dni maja nie przyniosły zmiany tej sytuacji. Tankowanie wszystkich gatunków paliw kosztuje tyle samo co przed tygodniem.
W notowaniu detalicznych cen paliw e-petrol.pl olej napędowy nieprzerwanie od 10 tygodni kosztował 5,19 zł/l. Tyle samo za diesla płaciliśmy w ostatnim tygodniu maja 2019 r., a cena 95-oktanowej benzyny była wtedy niższa jedynie o 1 grosz.
W rafineriach nieduże podwyżki
Hurtowe ceny paliw w ostatnich dniach odrabiały straty z ubiegłego tygodnia i w cennikach krajowych producentów paliw dominowały podwyżki. Ich skala nie była jednak duża i benzyna bezołowiowa 95 od piątku (21. maja) podrożała o 40,60 zł. Metr sześcienny tego paliwa w rafineriach był w miniony piątek średnio wyceniany na 4082,20 zł. Diesel kosztował 4068,60 zł/metr sześcienny i był o 22,60 zł droższy niż tydzień wcześniej.
Tydzień bez historii na stacjach
Koszty tankowania pod koniec maja nie zaskoczyły kierowców, bo detaliczne ceny wszystkich paliw pozostały na poziomach sprzed tygodnia i za tankowanie 95-oktanowej benzyny płaciliśmy średnio w Polsce 5,26 zł/l. Litr oleju napędowego stanowił wydatek rzędu 5,19 zł, a autogaz kosztował średnio 2,36 zł/l.
Prognoza e-petrol.pl dla detalicznego rynku paliw na początek czerwca zakłada dalszą stabilizację na stacjach. Przewidywane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 5,18-5,29 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 5,13-5,24 zł/l oraz 2,32-2,38 zł/l dla autogazu.
Surowiec zbliża się do 70 USD za baryłkę
Ostatnie dni to czas, w którym pojawia się sporo doniesień i plotek odnośnie ewentualnych decyzji Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i sojuszników, czyli grupy znanej jako OPEC+, która ma 1 czerwca ustalić kształt poziomów wydobycia na kolejny miesiąc. Według ustalonych harmonogramów w czerwcu zamierzone jest przywrócenie produkcji 700 tys. baryłek dziennie. Zmiana tej wartości byłaby dla rynków sporym zaskoczeniem.
Ważną informacją z ostatnich dni jest także wznowienie negocjacji między Iranem a Stanami Zjednoczonymi, które mogłyby doprowadzić do zniesienia sankcji nałożonych na Iran i uniemożliwiających wyeksportowanie wydobytej ropy. Wprawdzie powrót nawet 1,5 mln baryłek ropy dziennie na rynek światowy mógłby odbić się na poziomach cen, jednak zdaniem części analityków prawdopodobne jest, że w miarę przywracania normalnego popytu po luzowaniu ograniczeń w większości gospodarek Zachodu, zmiana ta nie będzie szczególnie widoczna, a ryzyko nadpodaży jest niewielkie.
Nadal jednak - mimo zmian zwyżkowych - nie sposób obwieszczać końca pandemii i powrotu do rynkowej normalności, bowiem chociażby w gospodarce Indii da się odczuć konsekwencje trudnej do opanowania odmiany COVID-19 i co za tym idzie - osłabienie zapotrzebowania tamtejszego rynku na produkty paliwowe.
Grzegorz Maziak, Jakub Bogucki e-petrol.pl
17315692
1