Decyzje, które zapadły na odbywającym się w minionym tygodniu spotkaniu OPEC+, dla kierowców w Polsce oznaczają dalszy wzrost cen paliw na stacjach. Droga do pięciu złotych za litr benzyny czy oleju napędowego w najbliższych 2-3 tygodniach jest otwarta.
Członkowie porozumienia OPEC+ nie zdecydowali się na poluzowanie limitów wydobycia, poza niewielkimi ustępstwami na rzecz Rosji i Kazachstanu. Do tego inwestorów na rynku naftowym mocno zaskoczyła Arabia Saudyjska, która zdecydowała się przedłużyć wdrożone w lutym ograniczenia w produkcji ropy.
Benzyna w hurcie ciągle drożeje
W pierwszych dniach marca na hurtowym rynku paliw wyhamował wzrost cen oleju napędowego. Podwyżkowy rajd kontynuowała za to benzyna i 1 000 litrów 95-oktanowej odmiany tego paliwa 5. marca w rafineriach było wyceniane na 3993,80 zł. Od końca lutego cena benzyn w hurcie wzrosła o 45,20 zł. Olej napędowy w tym okresie potaniał o niecałe 10 złotych i metr sześcienny diesla w ofercie krajowych producentów był w piątek wyceniany średnio na 3959,40 zł. Biorąc pod uwagę reakcję rynku naftowego na decyzję OPEC+ z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że ta obniżka będzie jedynie krótkim przystankiem w drodze na wyższe poziomy cenowe.
Podwyżki na stacjach nie hamują
W minionym tygodniu zanotowaliśmy kolejny wyraźny wzrost kosztów tankowania. Aż o 8 groszy podrożała 95-oktanowa benzyna i jej średnia cena znalazła się na poziomie 4,94 zł/l. Niewiele mniej, bo o 7 groszy, zwiększyły się koszty tankowania litra oleju napędowego. Średnia cena diesla w ubiegłym tygodniu według notowania e-petrol.pl to 4,92 zł/l.
Podwyżki na stacjach w najbliższych dniach nie będą hamować i nasza prognoza dla detalicznego rynku na bieżący tydzień zakłada następujące przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw: 4,94-5,06 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 4,91-5,03 zł/l oraz 2,45-2,51 zł/l dla autogazu.
OPEC zadecydował o końcówce tygodnia
Dzisiaj ceny surowca na rynku międzynarodowym są jednoznacznie pod wpływem decyzji OPEC+ o pozostawieniu dotychczasowych ograniczeń produkcyjnych, co może sugerować utrzymanie się wysokich cen przez najbliższy miesiąc. Do tego dodać jeszcze trzeba utrzymanie samoograniczenia przez saudyjskich eksporterów, co jest kolejnym dowodem, że OPEC obawia się osłabienia podaży związanego z kolejną falą koronawirusa.
Jedyną decyzją liberalizującą jest wprowadzenie łagodniejszych kwot dla Rosji i Kazachstanu - Rosja może swoją produkcję zwiększyć o 130 tys. baryłek dziennie w kwietniu 2021 r. To zapewne gest dobrej woli w kierunku kluczowego gracza porozumienia, który już kilkakrotnie sygnalizował, że skłonny byłby wesprzeć zwiększenie wydobycia.
dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
17155360
1