Drugi tydzień 2017 r. przyniósł nieznaczny spadek cen paliw na stacjach. Taniała zarówno 95-oktanowa benzyna, jak i olej napędowy. Czy kierowcy mogą liczyć na to, że to początek dłuższej serii obniżek?
Na razie za wcześnie, aby o tym przesądzać. Ciągle brakuje wiarygodnych danych, które pozwolą ocenić na ile przestrzegane są warunki porozumienia producentów surowca w sprawie ograniczenia wydobycia. Nadzieję na tańsze tankowanie daje jednak rosnąca produkcja ropy naftowej w USA.
W rafineriach ceny w dół Na hurtowym rynku paliw w ostatnich dniach dominowały obniżki. W cennikach rafinerii benzyna i olej napędowy są tańsze niż na początku roku. Ta pierwsza w miniony piątek kosztowała średnio w hurcie 3695,20 PLN/metr sześć., czyli 34,80 PLN mniej niż 1 stycznia br. Jeszcze większą obniżkę zanotował olej napędowy - metr sześcienny diesla potaniał o 88,40 PLN. Jego średnia, piątkowa cena w rafineriach to 3619,20 PLN/ metr sześc.
Pierwsze w tym roku obniżki na stacjach W minionym tygodniu na detalicznym rynku paliw zanotowaliśmy niewielki spadek cen. Benzyna bezołowiowa 95 i olej napędowy potaniały o 2 grosze. Ogólnopolska średnia dla popularnej „95-tki” wyniosła 4,73 PLN/l, a za litr diesla kierowcy płacili średnio 4,64 PLN. Na poziomie sprzed prawie dwóch tygodni znalazła się cena autogazu – 2,25 PLN/l.
Prognoza na obecny tydzień zakłada dalszy nieznaczny spadek cen. Szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 4,67-4,77 PLN/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,57-4,67 PLN/l i 2,19-2,26 PLN/l dla autogazu.
Zobacz nasz aktualny komentarz do sytuacji na rynku paliw
Ropa po 56 dolarów za baryłkę
W minionym tygodniu ropa notowała ruch w górę z około 54 USD do poziomu wynoszącego 56 USD za baryłkę. Nie należy jednak spodziewać się chyba trwałej i dynamicznej kontynuacji wzrostu – już w piątek, tydzień temu widzieliśmy kolejną zwyżkę ilości wiertni w USA w raporcie publikowanym przez Baker Hughes, a podobna wiadomość pojawiła się także w odniesieniu do sytuacji w Kanadzie (w grudniu 2016 czynnych wiertni było 209, o 36 więcej niż w listopadzie 2016). To dość jednoznacznie sugeruje możliwość poprawy podaży na zachodniej półkuli i tym samym może zrównoważyć spodziewane redukcje ze strony krajów członkowskich OPEC.
W kontekście polityki OPEC warto też przywołać zapowiedź irackich nafciarzy o zwiększeniu skali dostaw z portu Basra w lutym. Skala eksportu irackiego państwowego operatora SOMO ma wynieść 3,64 mln baryłek dziennie w przyszłym miesiącu, a dotychczasowy grudniowy rekord wynosił 3,51 mln baryłek dziennie. Nawet jeśli wysyłki mają dotyczyć ropy z rezerw - co nie musi oznaczać zwiększenia wydobycia - to jednak cenotwórcze znaczenie takiego kroku może nieco ograniczać skuteczność zamiarów OPEC, w którym Irak jest "numerem dwa" w wysokości produkcji.
Jeśli chodzi o kierunek dalszych zmian na rynku – nadal mamy sporo czynników przemawiających za możliwością spadków, jednak „magia” zapowiedzi samoograniczeniowych kartelu OPEC nadal działa, co może sugerować utrzymywanie się aktualnego poziomu cen. Warto jednak także przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu pojawiły się informacje, że import ropy do Chin wzrośnie w roku 2017 o 5,3 procent, do 396 mln ton, co może zapewne rozbudzać apetyty eksporterów i oddziaływać na ceny wzrostowo.
dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
13650754
1