aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

e-petrol.pl: na rynek ropy i paliw wróci stabilizacja?

7 grudnia 2020
e-petrol.pl: na rynek ropy i paliw wróci stabilizacja?

Cena ropy gatunku Brent w minionym tygodniu zbliżyła się do progu 50 dolarów za baryłkę, głównie za sprawą osiągnięcia porozumienia przez kraje zrzeszone w ramach OPEC+ co do poziomu produkcji surowca od stycznia 2021 r. W oczekiwaniu na decyzje dotyczące tych ustaleń na rynkach ropy, ceny paliw w rafineriach zmieniły się nieznacznie, ale na stacjach, wskutek zmian poziomów marż ich operatorów można spodziewać się dalszych wzrostów kosztów tankowania.

Przełom listopada i grudnia bieżącego roku przyniósł bardzo niewielkie podwyżki cen na krajowym hurtowym rynku paliw. Benzyny w sprzedaży hurtowej podrożały o niespełna 0,3 proc. i w przypadku obu jej gatunków od wcześniejszego piątku, tj. 27 listopada cena wzrosła o zaledwie 7-9 zł/1000 l. W efekcie popularną „95” rafinerie oferują po 3395 za 1000 l. Olej napędowy podrożał jeszcze mniej, bo o zaledwie 0,14 proc. i kosztował w miniony piątek średnio w sprzedaży hurtowej 3463,6 zł netto za 1000 l. Warto zauważyć, że w ostatnich czterech tygodniach ceny oleju napędowego i benzyny systematycznie wzrastały – w ich efekcie benzyny podrożały o 123-138 zł, a diesel aż 221 zł. W odniesieniu natomiast do cen w rafineriach sprzed roku, obecnie PKN Orlen i Grupa Lotos sprzedają paliwa dużo taniej – najpopularniejsza 95 kosztuje 542 zł mniej, niż na początku grudnia 2019, a diesel kosztuje aż 611 zł mniej.

Rafinerie obierają kurs na wzrosty

Z prognoz e-petrol.pl wynika, że w najbliższych dniach rafinerie, podążając za zmianami cen na rynkach międzynarodowych, wprowadzą podwyżki do swoich cenników hurtowych. Do wtorku, 8 grudnia, o ok. 12-18 zł podrożeją zarówno benzyny, jak i olej napędowy. Nieco mniejsza korekta ceny w górę będzie dotyczyła oleju grzewczego, który może podrożeć ok. 10-12 zł na 1000 litrów.


Dla kierowców takie wiadomości z rynku hurtowego, szczególnie jeśli pod uwagę weźmiemy nieco dłuższy okres, mogą oznaczać podwyżki. Ceny benzyn i olejów na stajach paliw mogą w najbliższych dniach zacząć wzrastać o ok. 5 groszy na litrze. Na większości stacji w bieżącym tygodniu ceny benzyny 95 powinny mieścić się w przedziale 4,42-4,51 zł/l, w przypadku diesla można się spodziewać cen z przedziału 4,36-4,47 zł/l. Nie powinien drożeć natomiast autogaz - ceny LPG powinny mieścić się w przedziale 2,10-2,17 zł/l. To jednak, w jakim stopniu zmiany w cennikach hurtowych przełożą się na wysokość rachunków kierowców, zależy przede wszystkim od właścicieli stacji paliw, którzy kształtują swoją politykę cenową uwzględniając zarówno najbliższą konkurencję, jak również swoje marże.

W listopadzie marże detaliczne na paliwach w stosunku do cen hurtowych spot wynosiły 26 gr/l w przypadku benzyny, 20 gr dla oleju napędowego oraz 9 gr dla LPG. W porównaniu do średnich poziomów z października najbardziej poprawiły się zarobki sprzedawców paliw na benzynach (wzrost o 11-12 gr/l). W przypadku oleju napędowego i autogazu zmiana wyniosła odpowiednio grosz mniej i grosz więcej. W tym roku w okresie od stycznia do listopada referencyjna marża detaliczna na sprzedaży litra benzyny 95 wynosi wg e-petrol.pl 18 gr, dla diesla jest to 19 gr/l, a na autogazie sprzedawcy zarabiają średnio 12 gr/l.

Wzrost wydobycia OPEC+ mniejszy niż planowano

W minionym tygodniu w centrum uwagi rynku naftowego było spotkanie OPEC+, które miało zdecydować o polityce producenckiej grupy wydobycia na początek 2021 r. W efekcie decyzji podjętych na spotkaniu, które ze względu na rozbieżne stanowiska trwało dłużej niż planowano, cena surowca na giełdzie w Londynie w piątkowe przedpołudnie zbliżyła się do poziomu 50 dolarów.

Przeciągające się negocjacje doprowadziły do kompromisu w sprawie zwiększenia dziennego wydobycia OPEC+ od stycznia przyszłego roku o 500 tys. baryłek. Według obowiązujących wcześniej ustaleń na rynek od nowego roku miało trafić dodatkowe 2,2 mln baryłek, ale jesienna fala zachorowań na COVID-19 skłoniła część producentów, głównie Arabię Saudyjską, do zmodyfikowania tych założeń. Saudyjczycy przed zaplanowanym na ten tydzień spotkaniem sygnalizowali, że chcą odsunięcia w czasie o kilka miesięcy luzowania limitów wydobycia, ale nie zgodziła się na to m.in. Rosja. Ostatecznie wypracowano kompromisowe rozwiązanie, które zakłada że produkcja OPEC+ od stycznia wzrośnie, ale tylko o 500 tys. baryłek, a decyzje co do dalszego poziomu wydobycia mają zapadać na bieżąco na comiesięcznych spotkaniach grupy.

 

Gabriela Kozan, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl


POWIĄZANE

Projektowanie ogrodów to piękna pasja, a jednocześnie cenna umiejętność. Pozwala...

Jak na razie, jedynym dokumentem pod którym podpisała się strona rządowa są usta...

Parlament UE przyjął nowe przepisy, które sprawią, że opakowania staną się bardz...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę