Amerykańsko-chińskie negocjacje w centrum uwagi rynku naftowego
W minionym tygodniu zmienność notowań ropy na giełdzie w Londynie nie była duża i cena surowca oscylowała w okolicach poziomu 62 dolarów. Najmniej za baryłkę ropy Brent płacono w ubiegły poniedziałek, kiedy można było kupić ją za 61,28 USD. Tygodniowe maksima notowania surowca ustanowiły w środę, kiedy w trakcie sesji dotarły do poziomu 63,32 USD. W piątek przed południem ropa w Londynie kosztowała niecałe 62 dolary i kierowała się w stronę lokalnego minimum cenowego.
Kluczowe znaczenie dla przebiegu wydarzeń na rynku naftowym w ostatnich dniach mają doniesienia dotyczące postępu w negocjacjach handlowych pomiędzy Pekinem i Waszyngtonem. Informacje o postępach w rozmowach przekładają się na wzrost notowań ropy, a sygnały świadczące o możliwych problemach z podpisaniem porozumienia dają pretekst do spadkowej korekty.
Serial pod tytułem amerykańsko-chińska umowa ciągnie się już od tygodni i nadal nie widać finału – do dziś nie ustalono ani lokalizacji, ani daty podpisania dokumentu, który ma być pierwszą fazą normalizacji stosunków handlowych pomiędzy USA i Chinami. Ten temat nadal będzie kreować nastroje na rynku ropy, a już niedługo dołączyć powinny do niego spekulacje na temat możliwych ustaleń na grudniowym spotkaniu OPEC, do którego został już niespełna miesiąc.
dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl