Ostatnie dni sierpnia przynoszą powtórzenie cen sprzed tygodnia - polscy kierowcy nadal mogli tankować diesla w średnich cenach poniżej 5 zł za litr.
Wprawdzie rynek międzynarodowy może zareagować dalszym ciągiem zwyżek na uderzenie huraganu Dorian w USA, jednak na razie dla polskich kierowców prognozy pozostają niezmienne - w kolejnych dniach paliwa nie podrożeją bardzo dynamicznie.
Rafinerie nie zaskakują
Ostatnie dni przynoszą jedynie śladowe zmiany cen hurtowych w polskich rafineriach. Piątkowa, średnia cena benzyny Pb95 w rafineriach to 3989 zł/m sześc., a więc o około 20 zł więcej niż w weekend tydzień temu. W cenach oleju napędowego mamy natomiast zmianę zwyżkową do poziomu 4047 zł/m sześc. Hurtowa cena oleju opałowego wyniosła w piątek 2607 zł/m sześc. - tutaj również mamy zwyżkę o 20 zł w porównaniu z ceną sprzed tygodnia.
Polskie ceny detaliczne raczej bez zmian
W okresie między 2 i 6 września 2019 spodziewamy się, że średnia cena benzyny 98-oktanowej lokować się będzie między 5,32 i 5,43 zł/l. W przypadku Pb95 przewidujemy utrzymanie się prognozowanych w minionym tygodniu cen 4,99-5,11 zł/l. W przypadku oleju napędowego mamy również niewielką zmienność nastrojów – cena ON wyniesie 4,97-5,09 zł/l. W przypadku autogazu prognozy są również podobne, jak przed tygodniem – cena tego paliwa wyniesie 1,95-2,03 zł/l.
Zobacz komentarz wideo
Cena ropy utrzymuje się w rejonie 60 dolarów
Notowania ropy na giełdzie w Londynie są na dobrej drodze do tego, aby miniony tydzień zamknąć na plusie. Od wtorku cena ropy każdy kolejny dzień kończyła zwyżką i w piątkowe przedpołudnie wahała się w rejonie poziomu 61 dolarów.
W ostatnich dniach dominującym tematem na rynku naftowym były relacje handlowe pomiędzy Chinami i USA. Po ubiegłotygodniowej zapowiedzi wprowadzenia od września nowych ceł przez Pekin i szybkiej reakcji ze strony administracji Donalda Trumpa, która odpowiedziała podwyżką taryf na import z Chin, ceny ropy w miniony poniedziałek notowały lokalne minima na poziomie 58,24 USD. Nastroje inwestorów wraz z upływem tygodnia stopniowo ulegały jednak poprawie, do czego przyczyniły się dane na temat wyraźnego spadku zapasów surowca w USA oraz sygnały napływające z Pekinu i Waszyngtonu, które wskazywały na to, że obie strony chcą wrócić do rozmów.
Przed weekendem ropa z nawiązką odrobiła straty z początku minionego tygodnia, a kolejnym czynnikiem wspierającym wzrost notowań surowca był zbliżający się do wybrzeży USA huragan Dorian, który rośnie w siłę i na początku bieżącego tygodnia może zagrozić wydobyciu w rejonie Zatoki Meksykańskiej.
dr Jakub Bogucki, Grzegorz Maziak, e-petrol.pl
16237559
1