Tegoroczne zbiory jabłek mogą wynieść ok. 2,85 mln ton, czyli o ok. 30 proc. mniej niż w ubiegłym roku, a zbiory gruszek mogą być o 40 proc. niższe, w efekcie wyniosą 40 tys. ton - prognozuje prof. Eberhard Makosz, prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych.
Profesor Makosz, który jest autorytetem w dziedzinie sadownictwa, uważa, że jeśli do końca września będą korzystne warunki pogodowe do wzrostu jabłek, zbiory przekroczą 3 mln ton.
W ubiegłym roku zbiory jabłek były rekordowe. Według GUS produkcja z sadów oszacowana została na 3,604 mln ton, tj. na poziomie o 14,6 proc. wyższym od wysokich zbiorów w roku poprzednim.
Podobnie było w przypadku gruszek, zbiory tych owoców uzyskane z sadów gruszowych wyniosły ok. 81,5 tys., czyli o 23,8 proc. więcej od produkcji z 2015 roku i zdecydowanie więcej w porównaniu do poprzednich lat.
Makosz zastrzega, że to pierwsza prognoza zbiorów jabłek i gruszek w 2017 roku, została opracowana na podstawie informacji uzyskanych od 52 producentów jabłek i gruszek oraz 10 ekspertów i doradców sadowniczych.
Zdaniem profesora dokładne oszacowanie zbiorów jest trudne, gdyż duże jest zróżnicowanie strat - wywołanych wiosennymi przymrozkami - między poszczególnymi sadami.
(PAP)