Rozwój przemysłu biotechnologicznego w Polsce wymaga wsparcia ze strony państwa; trzeba mieć jednak świadomość ryzyka tych inwestycji - mówili eksperci podczas debaty, która odbyła się w czwartek w Pałacu Prezydenckim.
Panel dyskusyjny "Biotechnologia – jakie korzyści dla Polski?" był częścią konferencji "Technologie przyszłości. Biotechnologia". Wzięli w niej udział przedstawiciele nauki i biznesu.
"Istnieje szereg działań, które należałoby podjąć, aby rzeczywiście startupy powstawały w obszarze nie tylko biotechnologicznym, ale w ogóle w obszarach innowacyjnych" - stwierdziła podczas panelu dr Edyta Kocyk, prezes firmy Sildy. Dodała, że zazwyczaj za najważniejsze tego typu działanie uznaje się ulgi podatkowe. "Do końca się z tym nie zgodzę, ponieważ należy spojrzeć na problem holistycznie i zacząć od wsparcia w stworzeniu produktu, który będzie możliwy do komercjalizacji, czyli stworzenie projektów i programów, które umożliwiałyby wdrożenie danego produktu na rynek" - przekonywała.
Dr Kocyk zwróciła też uwagę na to, że dużą przeszkodą we wdrażaniu nowych produktów biotechnologicznych są obawy polskich odbiorców. Wspomniała, że rozwiązanie przygotowane przez jej firmę musiała najpierw wdrożyć w szpitalu w Szwajcarii, a dopiero potem udało się to w polskim szpitalu. "Decydenci w obszarze, w którym nasza firma działa, obawiali się wzięcia odpowiedzialności za innowacje, za nowe rozwiązania" - dodała.
Z kolei dr Maciej Wieczorek z firmy Celon Pharma podkreślał konieczność wzajemnego zrozumienia ze strony zaangażowanych w projekty biotechnologiczne naukowców i przedsiębiorców. "Moje doświadczenia wskazują, że odnoszą sukces wyłącznie te firmy, w których przedsiębiorca staje się naukowcem, bądź naukowiec przedsiębiorcą. Tylko te przedsiębiorstwa, które potrafią odpowiednio przeanalizować, odpowiednio zidentyfikować ryzyko - i naukowo-badawcze, i finansowe - te przedsiębiorstwa zwyciężają i osiągają sukces" - powiedział.
Z taką oceną nie zgodził się prof. Waldemar Priebe z University of Texas (USA), członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP. "Chodzi o utworzenie odpowiedniego teamu, wymuszenie pewnej współpracy między naukowcami" - stwierdził.
Zwrócił przy tym uwagę, że inwestycje w biotechnologię są inwestycjami wysokiego ryzyka - większość z nich nie zakończy się bowiem sukcesem. "Dając pieniądze na startupy zakładamy, że większość startupów padnie, ale w tym momencie kształcimy kadrę - biotechnologia musi być zbudowana na trupach tych pierwszych startupów i na sukcesach wybranej grupy. Trzeba zrozumieć ten poziom ryzyka" - mówił.
Innym problemem związanym z wymaganiem od naukowców ekspertyzy biznesowej jest to, że tak naprawdę niewielu badaczy jest w stanie prowadzić działalność naukową - dodał prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej prof. Maciej Żylicz. "W naszej populacji naukowców jest nie więcej niż 1 czy 2, może 3 proc. ludzi, którzy potrafią to zrobić. Musimy mieć rozwiązania systemowe - u nas na uczelniach, w parkach naukowych - ażeby można było zostać, nadal być naukowcem, a mimo to nadal też wdrażać" - powiedział.
Prof. Leszek Kalinowski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zauważył, że nasz kraj w tym momencie przygotowuje się do wprowadzenia spersonalizowanej terapii lekami biotechnologicznymi. "Możemy wejść do tej historii na tych samych prawach jak wszystkie kraje. Jest to absolutnie możliwe, tylko trzeba zbudować określone narzędzia do tego, żeby (spersonalizowana terapia - przyp. PAP) mogła zaistnieć w opiece medycznej" - zaznaczył.
Instrumenty, które mają wspierać rozwój biotechnologii, tworzone są w ramach Programu Rozwoju Biotechnologii (PRB). Podczas konferencji zaprezentował je prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. "Celem Programu Rozwoju Biotechnologii jest stworzenie takiego ekosystemu rozwoju branży farmaceutycznej, aby rzeczywiście stworzyć własne innowacyjne leki i technologie, które osiągną globalny zasięg, aby te leki w sposób możliwie tani udostępnić również polskiemu społeczeństwu" - mówił Borys.
W ramach PRB Polski Fundusz Rozwoju planuje wesprzeć badania biotechnologiczne w kilku kluczowych obszarach. Jak tłumaczył Borys, będą to: kapitał ludzki, infrastruktura, finansowanie, promocja oraz otoczenie instytucjonalne i regulacje prawne.
Czwartkowa konferencja "Technologie przyszłości. Biotechnologia" to pierwsza z cyklu konferencji "Technologie przyszłości", organizowanych przez Kancelarię Prezydenta RP. Poświęcone są one wyzwaniom stojącym przed polskimi przedsiębiorcami w zakresie innowacji w perspektywie najbliższych lat. Tematami kolejnych spotkań mają być: gospodarka cyfrowa, energetyka i środowisko oraz materiały zaawansowane.
Katarzyna Florencka (PAP)