Egipt jest największym importerem zboża na świecie, w tym sezonie zapotrzebowanie na ziarno szacuje się na 11 mln ton. Większość dostaw pochodzi z Rosji. Z Polski na egipski rynek trafiają tylko śladowe ilości pszenicy.
W sezonie 2015/16 zapotrzebowanie Egiptu na importowaną pszenicę jest prognozowane na około 11 mln ton, szacunek ten uwzględnia zarówno zakupy dokonywane przez państwową agencję GASC, jak i przez sektor prywatny - informuje monitorująca rynki rolne Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAMMU/FAPA).
Od 1 lipca 2015 r. do 12 kwietnia br. GASC kupił łącznie 4,68 mln ton pszenicy, w tym 1,9 mln ton pszenicy z Rosji tj. ok. 90 proc. więcej niż w poprzednim sezonie. Udział Rosji wyniósł do ok. 42 proc. wszystkich zrealizowanych w tym okresie dostaw pszenicy.
Na drugiej pozycji wśród eksporterów znalazła się Rumunia – 1,14 mln ton, (o 14 proc. mniej niż w tym samym okresie sezon wcześniej, z udziałem wynoszącym ok. 25 proc.). Drastycznie natomiast spadły dostawy ziarna z Francji – z nieco ponad 2 mln ton w sezonie 2014/2015 do 720 tys. ton w sezonie 2015/2016.
Znacząco wzrósł import zboża z Ukrainy – do 635 tys. ton, tj. o ponad 230 proc. w stosunku do wcześniejszego sezonu. Dało to krajowi czwartą pozycję wśród dostawców. W gronie eksporterów znalazła się także Argentyna, które dostarczyła 180 tys. ton pszenicy. Z Polski Egipt sprowadził jedynie 60 tys. ton ziarna.
Natomiast w bieżącym sezonie handlowym Egipt nie kupował zboża z USA, gdyż jego oferty były mniej korzystne.
GASC kupuje pszenicę na przetargach. Atrakcyjność oferty zależy od kosztów transportu, ceny zbóż na giełdach ale także od kursu danej waluty wobec innych walut (USD).
Poza importem realizowanym przez GASC na egipski rynek trafia też pszenica sprowadzana przez prywatne firmy handlowe. W rozpatrywanym okresie import przez sektor prywatny wyniósł blisko 4,5 mln ton. Także w tym przypadku Rosja zajmuje pierwsze miejsce w gronie dostawców z eksportem wynoszącym 3,3 mln ton. Na drugiej pozycji plasuje się Ukraina ze sprzedażą w wysokości 930 tys. ton.
(PAP)